Pomysł SLD zakłada możliwość aborcji nie tylko do dziesiątego tygodnia ciąży, ale też na życzenie kobiety - informuje "Polska The Times". Projekt ma trafić do Sejmu już w październiku. Lewica wrzuciła go do worka z innymi swoimi propozycjami ustaw zdrowotnych.

Reklama

Partia Napieralskiego zdecydowała się na taki termin złożenia projektu nie bez kozery. SLD liczy na to, że o sprawie aborcji będzie głośno po debacie nad tak zwaną klauzulą sumienia, która pozwala lekarzom odmawiać wykonania zabiegu usunięcia ciąży. Ma się ona odbyć w przyszły czwartek na forum Rady Europy.

Dziennik opisuje, że raport w tej sprawie autorstwa Christine McCafferty bardzo mocno krytykuje Polskę za to, że lekarze w naszym kraju zbyt łatwo mogą odmówić kobiecie zabiegu aborcji, powołując się na wyznawane wartości.