Gdyby wybory parlamentarne odbyły się na początku lipca, na PO głosowałoby 34 proc. Polaków, a na PiS - 27,3 proc. W stosunku do poprzedniego badania z 1 lipca, PO traci 2,9 proc. głosów, a PiS 1, 2 proc. - wynika z sondażu Homo Homini dla Polskiego Radia.
SLD zgromadziło poparcie rzędu 12,7 proc. - o 1,8 proc. niższe niż tydzień temu. Na PSL chce głosować 5,4 proc. badanych - tu także zanotowano spadek o 1,8 proc.
Według sondażu, chęć poparcia partii Polska Jest Najważniejsza zadeklarowało 1,7 proc. respondentów. Ruch Palikota otrzymał 1,2 proc. poparcia. Reszta ugrupowań otrzymała w badaniu mniej niż 1 proc. poparcia.
Co ciekawe, aż 16,5 proc. z tych, którzy zamierzają iść na wybory, wciąż nie wie, na kogo odda swój głos. "Jest to sporo głosów, o które partie mogą spróbować powalczyć. Oczywiście nie ma możliwości by jakaś partia zagarnęła wszystkie głosy niezdecydowanych" - mówi prezes Instytutu Homo Homini Marcin Duma.
Z badania wynika, że udział w wyborach deklaruje 52,8 proc. respondentów. Na wybory nie zamierza pójść 39,7 proc. 7, 5 proc. nie jest zdecydowanych.
Sondaż przeprowadzono telefonicznie 8 lipca na reprezentatywnej dla ogółu Polaków grupie 1091 osób.