Raport specjalnego sejmowego zespołu ds badania katastrofy, ma zostać opublikowany tuż przed trzecią rocznicą tragedii w Smoleńsku. Pokażemy, że komisja Millera od początku działała niezgodnie z prawem, a więc i jej raport nie ma umocowań prawnych - mówi Antoni Macierewicz tygodnikowi "wSieci".

Reklama

Nie ma żadnych dowodów na tezę, że to "pancerne drzewo" zniszczyło tupolewa. Katastrofę spowodowała eksplozja, w wyniku której najpierw odpadło skrzydło. Samolot rozpadł się w powietrzu, na ziemię spadły jego części i szczątki. - mówi polityk PiS.Katastrofa w Smoleńsku była prawdopodobnie skutkiem zamachu, a nie awarii i świadczą o tym wszystkie znane nam fakty. Prof. Jan Obrębski z Politechniki Warszawskiej, analizujący szczątki wraku, mówi o dobrze przygotowanej punktowej eksplozji, która doprowadziła do urwania skrzydła - dodaje Macierewicz.

Hipotezę zamachu wzmacniają okoliczności poprzedzające tragedię - decyzje polityczne, personalne oraz przygotowania techniczne związane z lotem Tu-154M. Wskazuje na to i sam przebieg lotu oraz zachowanie Rosjan, którzy łamiąc prawo, dowodzą całą operacją bezpośrednio z Moskwy i nakazują lądowanie wbrew stanowisku kontrolerów z wieży w Smoleńsku - mówi tygodnikowi polityk PiS. Rosjanie przy aprobacie rządu premiera Tuska stworzyli piramidę kłamstw, świadomie dewastowali i ukrywali wrak, fałszowali czarne skrzynki, niszczyli inne dowody - stwierdza.

Osobną sprawą są, zdaniem Macierewicza, działania Tuska i jego współpracowników. Twierdzi, on, że premier chciał wyeliminować Lecha Kaczyńskiego z polityki zagranicznej,prowadził też przeciw niemu grę z Putinem. Polityk uważa też, że już wcześniej przygotowywano Polaków na zamach na głowę państwa. Wystarczy przypomnieć operację gruzińską z jesieni 2008 r. „Oswojono” wówczas opinię publiczną z groźbą zamachu na prezydenta. Wydarzenia z Gruzji zlekceważono, stały się one wręcz przedmiotem kpin, zarówno ze strony polityków, jak i mediów - zapewnia.

Podczas prezentacji finalnej wersji raportu, szef zespołu wykorzysta trzy nieznane materiały Ria Novosti z 10 kwietnia 2010. Co w nich będzie? W tych filmach zakwestionowana jest teza o czterech podejściach do lądowania, mgle jako przyczynie tragedii – później te tezy stały się podstawa przekazu propagandy rosyjskiej - zapewnia polityk PiS.