Śledztwo w tej sprawie prowadzi Dolnośląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej we Wrocławiu.

Jak podano w komunikacie prezydent Gdańska podejrzany jest o złożenie nieprawdziwego oświadczenia majątkowego za 2012 r. Zdaniem prokuratury Adamowicz zataił posiadanie pieniędzy w kwocie prawie 150 tys. zł.

Reklama

W oświadczeniu majątkowym za 2012 r., zdaniem śledczych miał podać, że jego zasoby pieniężne wynoszą około 120 tys. zł, podczas gdy ich faktyczna wartość wynosiła prawie 270 tys. zł.

„Podejrzany zataił również w oświadczeniu posiadanie jednostek uczestnictwa w ARKA BZ WBK Stabilny Wzrost o wartości prawie 30 tys. zł” - podano w komunikacie.

Wcześniej w tym samym postępowaniu prokuratura postawiła małżonkom Magdalenie i Pawłowi Adamowiczom zarzut z art. 56 par 1 i 2 k.k.s. w związku z nieujawnieniem dochodów. Jak wyjaśniała wówczas rzecznik Prokuratury Krajowej Ewa Bialik, zarzut ten został przedstawiony w sierpniu 2016 r. przez funkcjonariuszy skarbowych Pierwszego Urzędu Skarbowego w Gdańsku. W grudniu 2017 r. zarzut został uzupełniony o kwotę zaniżonego podatku dochodowego od osób fizycznych w związku z niewłaściwym rozliczaniem dochodu – informowała Bialik.