"Mam nadzieję, że to skłoni państwa dziennikarzy do sympatii dla życia ministra, bo głowę można stracić za byle wypowiedź dla prasy" - mówił Radosław Sikorski pytany o możliwe zmiany w rządzie.

Reklama

Sikorski starał się przy tym tłumaczyć swoich kolegów z rządu. Tłumaczył, że życie ministra wcale do lekkich nie należy. Dlaczego? "Długie godziny pracy, odpowiedzialność duża, płaca niekonkurencyjna, a każdy szef ma to do siebie, że dobiera sobie ekipę" - tłumaczył minister spraw zagranicznych.

DZIENNIK, powołując się na anonimowego członka władz PO, napisał dziś, że w sierpniu "poleci połowa rządu". Najbardziej zagrożeni dymisjami mają być ministrowie: infrastruktury - Cezary Grabarczyk, edukacji - Katarzyna Hall, obrony narodowej - Bogdan Klich, nauki i szkolnictwa wyższego - Barbara Kudrycka oraz środowiska - Maciej Nowicki.

Informacjom o planowanych dymisjach zaprzecza jednak szef klubu PO Zbigniew Chlebowski. "Uważam, że to są spekulacje prasowe. Premier na bieżąco ocenia pracę poszczególnych ministrów" - podkreślił w radiu RMF.

Reklama

Chlebowski potwierdził tylko, że na przełomie lipca i sierpnia premier dokona przeglądu pracy członków rządu.