Efekty tego zainteresowania i zaangażowania są zaskakujące, nas również zaskoczyły. Chociaż spodziewaliśmy się zwycięstwa, ale nie tak jednoznacznego i nie tak wielkiego. Efekty są ogromne w porównaniu z kampanią 2015 roku, ale także z pierwszą turą (tegorocznych wyborów) – ocenił Kuchciński na briefingu podczas którego podkarpaccy liderzy PiS podsumowali wybory prezydenckie.
Podziękował jednocześnie wszystkim, którzy wzięli udział w wyborach, tym, którzy głosowali na kandydata PiS.
Podał statystyki według których na Podkarpaciu prawie 71 proc. głosów zostało oddanych na prezydenta Andrzeja Dudę, który zdobył o ponad 120 tys. głosów więcej niż w pierwszej turze.
Kuchciński ocenił, że takie efekty są wynikiem „znakomitej współpracy” między Sejmem, prezydentem i rządem, samorządem województwa, wojewodą i podległymi jej instytucjami oraz samorządami.
Na sukces wpłynęła – zdaniem Kuchcińskiego - także obecność przedstawicieli PiS, a szczególnie rządu, w kampanii: premiera, ministrów, czy samego Andrzeja Dudy, a także koordynacja prowadzona przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
Odbyliśmy 1300 spotkań w tych ostatnich trzech miesiącach. To jest także rekord, bo do tej pory w kampanii prezydenckiej tak licznych spotkań nie było – zaznaczył szef podkarpackiego PiS.
W jego ocenie taki doskonały efekt jest także skutkiem wiarygodności. Jeśli podsumujemy pięć lat prezydentury (Andrzeja Dudy) i rządów Prawa i Sprawiedliwości, i ponad sześć lat rządów w samorządzie województwa podkarpackiego, to okazuje się, że efekty są bardzo dobre i to ludzie docenili – powiedział były marszałek Sejmu.
Wymienił kilka samorządów, które wyróżniły się szczególnie wysokim poparciem Andrzeja Dudy, wśród nich m.in. powiat brzozowski, gdzie kandydat PiS zdobył ponad 82 proc. głosów, ropczycko-sędziszowski – ponad 81 proc. Zaś spośród gmin wyróżnia się kolejną – jak mówił Kuchciński - kadencję gmina Jeżowe, która jest liderem, jeśli chodzi o poparcie PiS. Tym razem Andrzej Duda otrzymał tam ponad 91 proc. poparcia.
Kuchciński zapewnił jednocześnie, że będą realizowane wszystkie obietnice złożone w kampanii wyborczej.
Uczestnicząca w briefingu wojewoda podkarpacki Ewa Leniart zaznaczyła, że cieszą przede wszystkim te głosy, które „zawsze są dedykowane prawej stronie sceny politycznej”. Podziękowała członkom i sympatykom PiS, Zjednoczonej Prawicy, ale także tym osobom, które w pierwszej turze głosowały na innego kandydata, a w drugiej oddały głos na Andrzeja Dudę.
To bardzo ważny gest wskazujący na trafność działań, które były realizowane w czasie tej kadencji przez prezydenta Andrzeja Dudę. Niewątpliwie i nadchodząca kadencja będzie dawała rękojmię kontynuacji dobrej polityki, która była dotychczas realizowana, dobrej współpracy z rządem RP – uważa Leniart.
Wymieniła m.in. osiągnięcia w zakresie polityki społecznej, kluczowe decyzje i działania w zakresie polityki międzynarodowej. Inną istotną kwestią, która cieszy – jak mówiła - jest kontynuacja dobrej współpracy rządu z Pałacem Prezydenckim wobec zagrożeń, jak np. ciągle obecny stan epidemii, czy stan powodzi, który dotknął Podkarpacie.
Mamy nadzieję, że będziemy mieć wielkiego sojusznika w zapewnieniu stworzenia programu odbudowy województwa podkarpackiego po ostatniej powodzi. A zatem liczymy bardzo na dobrą współpracę pomiędzy rządem a Pałacem Prezydenckim i mamy nadzieję, że efekty tej dobrej współpracy przełożą się na politykę krajową, ale będą też mieć swój wymiar regionalny – mówiła wojewoda.
Przewodniczący okręgu PiS nr 23 Władysław Ortyl zaznaczył, że obok podziękowań dla mieszkańców regionu, wyborców, którzy oddali głos na kandydata PiS, słowa uznania należą się też politykom PiS, którzy „pracują na rzecz wyniku wyborczego”, ale także tym wyborcom, którzy dołączyli do nich w drugiej turze.
Mamy do czynienia z przebudową sceny politycznej. Dzisiaj możemy sobie jasno powiedzieć, że wyborcy Konfederacji jasno i wyraźnie, wbrew swoim przywódcom, oddali głos na prezydenta Andrzeja Dudę. Trudno sobie wyobrazić też, żeby wyborcy Mietka Kasprzaka (PSL) głosowali na Trzaskowskiego, który ma inną filozofię, która jest obca mieszkańcom naszej podkarpackiej wsi - stwierdził Ortyl.
Tu zwyciężyła demokracja i to jest naprawdę najważniejszy efekt, który nam dzisiaj przyświeca – podsumował.