Monika Olejnik: A nie jest panu smutno, że nie ma pana w TVN24?
Jacek Kurski: Że mnie nie ma? Czy smutno? Nie, smutno nie.
>>>Posłuchaj fragmentu wywiadu Olejnik z Kurskim
No tak troszkę nie brakuje panu tego?
Może troszeczkę, ale warto poświęcić się dla dobra i spójności partii. Szczerze mówiąc, lubiłem od czasu do czasu duże jakieś formy w TVN, do pani czasem wpaść.
Prezes wam nie pozwala...
Natomiast nie ukrywam, że nieco odpoczywam od tych dziesiątek kamer TVN, stażystów TVN. Bo TVN puszcza po Sejmie dziesiątki stażystów, proszę się nie obrazić, wszystkich stażystów takich troszeczkę, trochę sierotek, którzy nie bardzo jeszcze potrafią. I człowiek idzie do Gosiewskiego, 30 czy 50 metrów, a po drodze cztery kamery stażystów TVN.
A teraz spokój.
A teraz tylko można, sami rozumiecie.
Czuje się pan jak aktor, który nie może grać fajnych ról.
Mówię poważnie, duże formy czasem lubiłem, ale od tego jest mi troszeczkę lżej.