"Toczy się w Polsce wielka bitwa o prawdę, o najbardziej do niedawna wydawałoby się czytelne elementy tej prawdy. Nie można dopuścić do tego, aby ktoś historię naszego narodu, najwspanialszą kartę naszej narodowej historii, pisał na nowo pod zamówienie polityczne tych, którzy mają kompleksy wynikające z ich pasywności w tamtym czasie" - mówił szef rządu.

Reklama

"Nie sposób dzisiaj przemilczeć trudnego i bolesnego tematu, jakim jest kwestia pamięci historycznej i działania instytucji, które są odpowiedzialne za kultywowanie pamięci narodowej" - podkreślał Donald Tusk.

"Jeśli rozmawiamy o wielkiej polskiej ofensywie (...) w 20 lat po obaleniu komunizmu w Polsce, to musimy dzisiaj jeszcze raz przypomnieć, kto jest bohaterem naszej narodowej legendy, kto naprawdę stał na czele tego wielkiego ruchu, który wyzwolił wielką cześć Europy od komunistycznego zniewolenia. Ten człowiek nazywa się Lech Wałęsa" - powiedział premier.

"Oczernia się dzisiaj nie tylko legendę Solidarności, ale też żywego człowieka, (...) prostego człowieka, który swoje proste życie poświęcił dla Polski" - usłyszeli zebrani na Radzie Krajowej PO.

Reklama

"Oczernia się także nasze poczucie elementarnej przyzwoitości. Polska może wygrać te 20 lat pod jednym warunkiem: że będziemy potrafili czczić własną legendę i własną historię. Nie może być tak, że w Polsce te żywe pomniki wspaniałej historii są plugawione - mimo że są honorowane wszędzie poza granicami Polski" - powiedział Tusk.