Rada Federacji, wyższa izba rosyjskiego parlamentu, ratyfikowała w środę protokół przystąpienia Rosji do Światowej Organizacji Handlu (WTO). Podpisanie protokołu, które nastąpiło w grudniu r. 2011, zakończyło 18-letnie trudne negocjacje Moskwy z WTO. W ubiegłym tygodniu protokół ratyfikowała Duma Państwowa, izba niższa rosyjskiego parlamentu.
Obecnie protokół musi podpisać prezydent Władimir Putin, na co ma czas do 23 lipca. Formalnie Rosja przystąpi do WTO w 30 dni po zakończeniu procedury ratyfikacyjnej. Rosja zostanie 154. członkiem WTO. Wejście Rosji do WTO jest uważane za największy krok na drodze dalszej liberalizacji handlu światowego od przystąpienia do tej organizacji Chin 10 lat temu.
Negocjacje WTO z Rosją trwały 18 lat. FR była największą gospodarką, która pozostawała poza tą organizacją. Wejście do WTO zabrało Rosji więcej czasu niż jakiemukolwiek innemu państwu. Po przystąpieniu Rosji na WTO przypadnie 97 proc. światowego handlu. Agencja ITAR-TASS pisze, że ratyfikacja protokołu pociąga za sobą konieczność zapłacenia wpisowego i rocznych składek. W roku 2012, pisze agencja, z budżetu trzeba będzie wyasygnować 175-200 tys. franków szwajcarskich na wpisowe i - według wstępnych szacunków - 1,75 mln franków szwajcarskich na uiszczenie rocznej składki.
Według rządu Federacji Rosyjskiej członkostwo w WTO pozwoli krajowi odzyskać stracone wpływy z eksportu. Rząd szacuje, że obecnie kraj traci rocznie około 2 mld dolarów z tytułu najróżniejszych dyskryminacyjnych posunięć wobec rosyjskiego eksportu. Rozmaite ograniczenia na import towarów z Rosji wprowadziły 23 państwa, w tym USA, Chiny, Indie i Korea Południowa, a także Unia Europejska.