Sędziowie w drugiej instacji uznali, że Berlusconi jest winny zarzucanych mu oszustw podatkowych.

Byłemu premierowi wymierzono karę roku więzienia, ale zostanie ona zamieniona na areszt domowy lub roboty publiczne. Wszystko ze względu na podeszły wiek - Berlusconi ma 76 lat. Co więcej, niewykluczone, że trzykrotny premier Włoch nadal będzie mógł brać udział w polityce, bo sąd uchylił nałożony wcześniej zakaz sprawowania funkcji publicznych.

Reklama

Część Włochów cieszy się, że Berlusconiego uznano winnym.

- Skazanie Berlusconiego oznacza zmianę we włoskiej polityce. Oznacza to bowiem, że sąd uznaje winnymi także innych polityków z jego epoki - mówi mieszkaniec Rzymu Alessio.

Sprawy sądowe przeciwko niemu trwają od 20 lat. To jest skandal. Ale sąd okazał się rozumny - dodaje Giorgio.

W procesie w którym zapadł dzisiaj wyrok chodziło o oszustwa w koncernie Mediaset, którego właścicielem jest Silvio Berlusconi. Sąd uznał, że firma sztucznie zawyżała ceny praw do dystrybucji filmów i seriali, by uniknąć płacenia podatków. Berlusconi miał w ten sposób oszukać skarb państwa na 20 milionów euro.

Przeciwko byłemu premierowi wciąż toczy się inna sprawa o seks z osobami małoletnimi i o nadużycia władzy. W czerwcu sąd skazał Berlusconiego na siedem lat więzienia, ale ten zaskarżył decyzję do sądu odwoławczego.