Jeśli chodzi o apele Polski do NATO o uczestniczenie w rozwiązaniu kryzysu na granicy białorusko-polskiej, to jest to ogółem prowokacyjne i nadzwyczaj niebezpieczne - powiedziała Zacharowa na cotygodniowym briefingu w MSZ w Moskwie.
Dodała, że "może to doprowadzić do niepotrzebnej eskalacji sytuacji".
Według rzeczniczki MSZ Rosji strona polska używa "armatek wodnych, pałek i gazu łzawiącego" wobec imigrantów, którzy przybyli z państw zrujnowanych przez państwa zachodnie.
Próby obarczenia Moskwy odpowiedzialnością za kryzys migracyjny "są zupełnie bezpodstawne" - powiedziała Zacharowa.