To na podstawie konsultacji z nim, sędzia podjął decyzję o przetrzymaniu polskiego reżysera w areszcie. Przyznał, że gdy ekipa filmowa powiedziała mu, że film będzie wyświetlany we Francji, odrobinę podkolorował fakty.

Reklama

Dla tej lolitki Polański stracił głowę >>>

Wokół filmu narosło wiele kontrowersji. Przeciwnicy zarzucają twórcy, że postanowił wypromować swoją osobę kosztem reżysera. Organizował spontaniczne konferencje prasowe i błyszczał w mediach publicznie pytając o dalsze losy sprawy. Zwolennicy wskazują, że poprawnie zrekonstruował wydarzenia i rzucił nowe światło na wiele istotnych aspektów sprawy.

Amerykańska gazeta bije w obrońców Polańskiego >>>

Oświadczenie Wellsa posłużyło prawnikom Polańskiego przy pracy nad uniewinnieniem niedawno aresztowanego reżysera. "To przez moje słowa całe to zamieszanie. Wstyd mi jak cholera" - twierdzi Wells.

p