"Wątroba działa prawidłowo. Stan Tomka jest stabilny, ale chłopiec ma problem z płucami. Nie oddycha samodzielnie. Na razie koncentrujemy się na problemach związanych z układem oddechowym" - powiedział Trzciński. Dodał, że chłopiec miał momenty, kiedy był przytomny i można się było z nim kontaktować. "Teraz jest bardzo osłabiony i przebywa cały czas pod respiratorem. Walczymy z problemami w układzie oddechowym" - zaznaczył rzecznik.

Reklama

Po pierwszym przeszczepie wątroby Tomek również miał problemy z oddychaniem, przechodził zapalenie płuc. Według Trzcińskiego, problemy z płucami wynikają z podobnych przyczyn co poprzednio. "Tomek będzie dochodził do siebie powoli" - ocenił rzecznik CZD.

21 października sześciolatek przeszedł powtórny przeszczep wątroby. Organ został pobrany od dziewięcioletniego dawcy spoza Warszawy. Operacja była bardzo trudna. Po jej zakończeniu lekarze ostrzegali, że Tomek jest w stanie ciężkim, a funkcjonowanie przeszczepionego mu narządu nie jest zadowalające.

Chłopiec na początku sierpnia zatruł się muchomorem sromotnikowym. Niemal w ostatniej chwili, 17 sierpnia, lekarzom Centrum Zdrowia Dziecka udało się przeprowadzić przeszczep wątroby. Organ pochodził od zmarłego 25-letniego mężczyzny.

Po transplantacji Tomek musiał przejść kolejne operacje, w tym m.in. odtworzenia dróg żółciowych. Podczas pobytu w szpitalu chorował też na zapalenie płuc. Pod koniec września okazało się jednak, że z powodu komplikacji żółciowych przeszczepiona dziecku wątroba wymaga wymiany.