Fundacja ocenia, że program "Jan Pospieszalski: Bliżej", "naruszył elementarne zasady rzetelności dziennikarskiej". "Oskarżenie Bronisława Geremka, dla którego była sensem jego działalności publicznej, o zdradę jej ideałów, jest działaniem szczególnie perfidnym" - czytamy w liście.

Reklama

Pod pismem podpisali się prezes fundacji Jolanta Kurska oraz członkowie jej rady, m.in.: Tadeusz Mazowiecki, Adam Michnik, Marcin Geremek, Mikołaj Dowgielewicz.

Do sygnatariuszy listu dołączył też Lech Wałęsa.

W czwartkowym programie Jana Pospieszalskiego zaprezentowano fragment filmu Grzegorza Brauna. Pokazano w nim depeszę ambasadora NRD do kierownictwa enerdowskich służb specjalnych. Niemiecki ambasador pisze w niej o rozmowie z ministrem Stanisławem Cioskiem, który miał przekazać to, co mówił mu Bronisław Geremek.

"Po siłowej konfrontacji z władzą .

"Ten dokument to nie jest żadne odkrycie. Znany jest od 15 lat. Ten materiał to śmieć" - mówi "GW" Ciosek. Według niego służby specjalne NRD spreparowały rzekomą rozmowę z Geremkiem.