Rafał Rogalski mówił w Kontrwywiadzie RMF o przebiegu ekshumacji i sekcji zwłok Przemysława Gosiewskiego. Stwierdził, że on ma już pewność, iż w trumnie znajdował się polityk PiS. Miał jednak sporo zastrzeżeń do innych kwestii.
Zdaniem Rogalskiego, doszło do znieważenia zwłok. Jak mówił adwokat, ciało Gosiewskiego nie było traktowane tak, jak powinno. Z całą pewnością traktowanie zwłok powinno być inne i procedury medyczne wymagają, aby czynność od A do Z były zakończone w sposób właściwy, zwłaszcza, jeżeli dochodzi do preparowania narządów - stwierdził.
Adwokat potwierdził doniesienia "Gazety Polskiej Codziennie", która napisała, że w ciele Przemysława Gosiewskiego zaszyte były "kawałki drewna, ziemia i śmieci". Nie chciał wchodzić w szczegóły, a stwierdził tylko: Panie redaktorze, owszem, rzeczywiście podczas sekcji znaleziono pewne przedmiotu, które tam się nie powinny znaleźć.
Poza tym, jak mówił, jego zdaniem sekcja zwłok przeprowadzona w Moskwie tak naprawdę była pozorowana. Wykonano pewne czynności polegające na otwarciu zwłok i pewnym oglądzie narządów. Natomiast z prawidłową sekcją, nie miało nic wspólnego - przekonywał. Jednocześnie bardzo chwalił polskich specjalistów, którzy sekcję zwłok po ekshumacji przeprowadzili "wzorowo".