Z oględzin i badań przeprowadzonych w mieszkaniu przy ul. Długiej w Gdańsku, a także z sekcji zwłok wynika, że Adam K. mógł zostać zamordowany nawet do trzech godzin wcześniej niż jego rodzina. Ta trzygodzinna różnica mogłaby świadczyć, że Samir S. mógł najpierw zabić Adama K., czekać w mieszkaniu na jego partnerkę i córeczkę - mówi w rozmowie z tvn24.pl jeden z policyjnych analityków. Dodaje jednak, że wyniki mogły zostać zafałszowane m.in. przez panującą w mieszkaniu wysoką temperaturę.

Reklama

W związku z morderstwem zatrzymano Samira S., mieszkańca Elbląga posiadającego rosyjskie obywatelstwo. Mężczyzna oddał do członków trzyosobowej rodziny w sumie pięć strzałów. Samir S. został aresztowany, grozi mu dożywocie.