Gdańska prokuratura poinformowała wcześniej, że 33-latek usłyszał zarzut zniszczenia mienia o znacznej wartości. Grozi mu nawet do 10 lat więzienia.

Do serii pożarów doszło w nocy z czwartku na piątek, w trzech dzielnicach Gdańska na Suchaninie, Siedlcach i we Wrzeszczu. Wczoraj nad ranem policja złapała podejrzanego. 33-latka udało się namierzyć na podstawie zapisu z monitoringu. Mężczyznę zatrzymano w jego mieszkaniu.

Reklama

Czytaj więcej: W Gdańsku podpalali auta. Biernacki mówi o zorganizowanej grupie przestępczej>>>

Był zaskoczony wizytą policjantów i nie stawiał oporów. W chwili zatrzymania był tak samo ubrany jak wtedy gdy podpalał samochody.