Kobieta, która w połowie ubiegłego roku urodziła ciężko chore dziecko (CZYTAJ WIĘCEJ >>>), decyzję o umorzeniu śledztwa otrzymać ma w poniedziałek. Śledczy z mokotowskiej prokuratury stwierdzili, że odmowa przeprowadzenia zabiegu aborcji nie narażała zdrowia pacjentki. Argumentem miała być - według TVP.info - opinia biegłych w tej sprawie.
Prof. Bogdan Chazan, odmawiając przeprowadzenia aborcji kobiecie, której ciąży nie prowadził, powołał się na klauzulę sumienia. Nie skierował jednak pacjentki innej placówki, gdzie mogłaby ona poddać się zabiegowi. Istniały bowiem wskazania medyczne do jego przeprowadzenia - stwierdzono ciężkie wady rozwojowe płodu (CZYTAJ WIĘCEJ >>>). To jednak za mało, by postawić mu zarzuty. - Zarzuty w takiej sprawie mógłby usłyszeć podejrzany, gdyby "zmusił groźbą lub przemocą" pacjentkę do utrzymania ciąży. A tu nic takiego nie miało miejsca - tłumaczył w rozmowie z TVP.info jeden ze śledczych.
W lipcu ubiegłego roku prof. Bogdan Chazan przestał być dyrektorem Szpitala im. Świętej Rodziny. CZYTAJ WIĘCEJ >>>
CZYTAJ WIĘCEJ: Zalecili jej aborcję, odmówiła i poszła do prof. Chazana. Urodziła zdrowe dziecko >>>
Komentarze(80)
Pokaż:
NIECH ZMIENI WIEC PROFESJE JAK SIE NIE NADAJE!
MAM NADZIEJE ZE JAK BEDZIE CHORY I TRAFI DO SZPITALA GDZIE BEDZIE POTRZEBOWAL TRANSFUZJI KRWI, TO TRAFI NA INNEGO OSZOLOMA KTORY STWIERDZI ZE SUMIENIE I RELIGIA MU NIE POZWALAJA, BO JEST SWIADKIEM JEHOWY!
ILU LUDZI MUSI JESZCZE CIEPIEC, BO DOPUSZCZA SIE RELIGIJNY FANATYZM DO SFERY PUBLICZNEJ?!
CZY MA BYC TAK JAK W ANGLII, GDZIE GDY W MARKECIE SIEDZI 'NA KASIE' MUZULMANIN, TO NIE SPRZEDA CI ANI WIEPRZOWINY, ANI ALKOHOLU, BO 'SUMIENIE MU ZABRANIA'?
WYPLENIC WSZELKA RELIGIE ZE STREFY PUBLICZNEJ!!