Sławomir Cenckiewicz - który po burzy, jaką wywołał swoją pierwszą książką o Wałęsie, zrezygnował z pracy w Instytucie Pamięci Narodowej - nie chce komentować nowej pozycji na rynku księgarskim. Wiadomo już, że książkę ma wydać wydawnictwo Zysk i S-ka, a jej debiut zaplanowano na 28 października.
"Mniej rozbudowanych przypisów i aneksów, a więcej historycznej narracji. Dzięki temu ludzie łatwiej będą mogli zrozumieć tamte czasy" - powiedziała "Newsweekowi" Aleksandra Nowotarska z wydawnictwa.
Lech Wałęsa jest oburzony tym, że Cenckiewicz dalej chce grzebać w jego przeszłości. Pozwolił sobie nawet na groźby.
"Pan Cenckiewicz, zamiast do historyka, zbliża się do prokuratury" - komentuje dla "Newsweeka" były prezydent i powtarza swoje wcześniejsze stanowisko wobec publikacji: "To są gnioty i bzdury. Jak tylko Cenckiewicz przestanie ukrywać się pod płaszczykiem IPN, trzeba będzie go dopaść" - powiedział Wałęsa.