"Wirus co roku mutuje. Ten, który pojawił się teraz, jest bardziej zakaźny od pozostałych" - alarmuje prof. Lidia Brydak z Krajowego Ośrodka ds. Grypy.
Eksperci Europejskiego Centrum Kontroli i Prewencji Chorób Zakaźnych w Sztokholmie ostrzegają, że wirus powodujący ostre zakażenia układu oddechowego szaleje już w Wielkiej Brytanii, Irlandii i Portugalii.
Szczyt zachorowań na grypę co roku przypada w Polsce na przełomie lutego i marca. Europę właśnie teraz trawi wirus grypy A H3N2. W ubiegłym roku szczep ten wywołał ostrą epidemię w Stanach Zjednoczonych i na całym kontynencie amerykańskim.
W tym sezonie wirus zaatakował Europę i rozwija się w zatrważającym tempie. Trzy tygodnie temu na grypę zaczęli chorować Portugalczycy i mieszkańcy Wysp Brytyjskich. Choroba rozprzestrzeniła się błyskawicznie, bo tydzień później chorowali już m.in. Francuzi i Włosi.
W pierwszym tygodniu stycznia grypa zaatakowała już całą Europę Zachodnią i Skandynawię. Wirus dotarł już do Niemiec i lada moment może pojawić się w Polsce.