Chodzi o tekst dotyczący Uchań, gdzie znalazło się zdanie mówiące o mordzie na Żydach, którego mieli dopuścić się polscy partyzanci i miejscowa ludność. Sprawa wyszła na jaw latem tego roku. Wydawca, stowarzyszenie Panorama Kultur, od razu zadeklarował wycofanie nakładu i skierowanie do bibliotek erraty.
Poseł nie jest usatysfakcjonowany, bo - jak mówi - nie widzi efektów, a jedynie słyszy obietnice. Liczy, że otrzyma potwierdzenie o wysłaniu erraty do bibliotek, które posiadają książkę i ma nadzieję, że zobaczy sprostowanie w prasie.
Prezes stowarzyszenia Emil Majuk w rozmowie z Radiem Lublin zapewnił, że errata w liczbie 200 szt. została częściowo rozesłana do bibliotek. Nowa publikacja jest przygotowywana, ale nie wiadomo czy będą pieniądze na jej wydanie. Żądanie sprostowania w prasie ogólnopolskiej jest zdaniem prezesa Emila Majuka nieuzasadnione, dlatego, że jego wyjaśnienia już dawno ukazały się w tytułach krajowych, m.in.w "Naszym Dzienniku".
Sprostowanie miałoby się ukazać na pierwszej stronie, podczas gdy sprawa dotyczy zdania na stronie 417 - powiedział Radiu Lublin Majuk. Stowarzyszenie jest natomiast skłonne opublikować sprostowanie w prasie lokalnej.