W interesie Polski jest, aby Euro było sukcesem, by jak najwięcej kibiców i ważnych gości przyjechało na tę imprezę, mówi b. wicepremier Roman Giertych w wywiadzie dla "Polski The Times".

Reklama

Według niego próby połączenia sprawy Tymoszenko z Euro to działanie sprzeczne z interesem Polski, a zgodne z interesem Rosji, która przecież robi wszystko, aby zbliżyć Ukrainę do siebie, a nie do Europy (...). Racja stanu polega na tym, aby utrzymać dobre relacje z Ukrainą. Działania wymierzone w konkurentów politycznych w naszym kręgu cywilizacyjnym są nieakceptowane i warto o tym pamiętać. Dobrze, żeby pamiętał o tym prezes PiS Jarosław Kaczyński", podkreśla Giertych.

Zapytany co Kaczyński uzyska, nawołując do bojkotu, Giertych odpowiada, że prezes PiS już od lat ze swoimi przybocznymi robi wiele na rzecz wielkomocarstwowej polityki Rosji. To jego przyboczny Antoni Macierewicz skompromitował ideę lustracji i tak samo teraz wymyślając teorię zamachu, działania bomb próżniowych czy sztucznej mgły, kompromituje możliwość ustalenia współwiny za katastrofę smoleńską strony rosyjskiej, twierdzi Giertych.