Jak mówiła posłanka, Polacy już się nie dadzą nabrać.
To co teraz w ostatnich dniach się wyprawia i ta cała kampania premier Ewy Kopacz wskazuje na to, że to jest tylko ogromna desperacja. Przecież Polacy naprawdę mają pamięć. To nie jest tak, że wszyscy zapomnieliśmy jak wyglądały rządy Platformy Obywatelskiej - mówiła Szczypińska.
Jak uważa posłanka PiS, nikt się wtedy nie liczył z małymi miastami i gminami.
Według posłanki Szczypińskiej oprócz składania obietnic premier nic więcej nie zrobi, a spotkania z Ewą Kopacz są inscenizowane. Jeżeli premier chce się dowiedzieć, jakie są problemy Polaków, to powinna się spotykać z normalnymi ludźmi, z obywatelami różnych miast, jak Słupsk, Koszalin, a nie zamykać się w pociągu- mówiła polityk.
Jak uważa Jolanta Szczypińska, przeciwieństwem są spotkania z mieszkańcami kandydatki PiS na premiera Beaty Szydło.
Komentarze (19)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeTak, Polacy mają pamięć, więc spi€rdalajcie obie!
PIS tak po prostu przedstawił owo "nic" i okazało się kto jest nagi.
Po owocach ich poznacie? , właśnie 1500 młodych ludzi- poprawiających ubiegłoroczne matury z chemii i biologii poznało PO od tej prawdziwej strony. Zapewne oni i ich rodziny właściwie zagłosują w nadchodzących wyborach. Dla PO i Pani Premier najważniejsi są uczniowie szkól górniczych oraz "innowacyjne wydobycie i przeróbka węgla rodem z XVIII wieku". Młodzież chcąca się kształcić nie leży w kręgu zainteresowań rządu- niech jedzie na Zachód i tam buduje sobie przyszłość- temu Rządowi wykształceni Polacy są niepotrzebni.
widzę, ze p. Szczypińska wraca na pierwsze strony mediów
1. Jak podaje Informacyjna Agencja Radiowa, Jolanta Szczypińska pobierała roczny ryczałt w wysokości ponad 35 tysięcy złotych, nie dysponując samochodem.
2. Na tygodniowe tournée po Wietnamie udała się posłanka Jolanta Szczypińska (53 l., PiS). Zabrała ze sobą Andrzeja Derę (49 l., PiS) i Adama Szejnfelda (52 l., PO). Polecieli do Azji jako przedstawiciele sejmowej polsko-wietnamskiej grupy parlamentarnej. Inni członkowie tej grupy są oburzeni, bo o wyjeździe nic nawet nie wiedzieli. Żartują, że posłanka Szczypińska poleciała po kolejną podrabianą torebkę za 50 złotych.
3. Romantyczny spacer po nocy, taneczne pląsy z różą w zębach na ulicach Warszawy, czułe gesty i wino.. z księdzem
czekamy na cd..
Panu niech będą dzięki!
Ten głupi polski kraj czasem bywa zabawny :-D
• Emerytury dla mundurowych - ?
• Emerytury dla 35-letnich agentow - ?
• Katecheci w jednostkach wojskowych, ktore nie istnieja ?
• Likwidacja: KRUS, ZUS, NFZ
• Opodatkowanie Kosciola
• Wstrzymac finansowanie koscielnych inwestycji
• Zaprzestac finansowania religii w szkolach
• Zerwanie konkordatu – jako nr 1
• Zlikwidowac finansowanie partii politycznych
• Zlikwidowac fundusz koscielny
• Zlikwidowac przywileje dla rolnikow gornikow, nauczycieli
• Zlikwidowac Senat
• Zredukowac Kancelarie Prezydenta
• Zredukowac licze poslow
nawet gdyby bylo przegrane to by pokazalo jak wiele polakow jest przeciw tej chorobie.
i tego wlasnie chyba sie te pisomendy boja...
nawet nie przegranej, tylko tego, zeby sie kazdy dowiedzial, ze nie jest sam ze swoimi pogladami...
i ze stanowimy realna sile... wola zeby kazdy myslal:
"ja bym zaglosowal na tak ale co ja jeden moge"... szmaty przez pijakow obe..srane...
jak ich mocodawcy w czarnych kieckach...
Zapowiadają, że nie będą dawać na tacę ani się u niego spowiadać!Zapowiadają, że nie będą dawać na tacę ani nie będą się spowiadać u takiego księdza.
Zdjęcia z wieczornego spaceru po Warszawie ks. Ireneusza Żejmy, proboszcza dygowskiej parafii, ze słupską posłanką PiS, opublikował w piątek i w sobotę „Fakt”. Widać na nich księdza i Jolantę Szczypińską. Ksiądz w luźnej białej koszuli pozuje do zdjęć, stojąc na betonowym słupku. Z kolei posłanka daje się sfotografować m.in. z różą w zębach. Spacer, kupno wina i powrót do hotelu poselskiego. Oboje tłumaczą później, że to tylko przyjacielskie spotkanie dwojga ludzi, którzy znają się od bardzo, bardzo dawna.
– Można wciskać kit o partnerstwie i przyjaźni, ale ludzie nie są głupi – komentują tymczasem mieszkańcy Dygowa. W Dygowie bowiem wrze. W sobotę wszyscy mówili tylko o wypadzie proboszcza do stolicy. Większość mieszkańców jest oburzona. Na cmentarzu kobiety, które przyszły zadbać o groby najbliższych, co chwilę przystawały w małych grupkach i rozmawiały. Wszystkie interesowało jedno: jak ksiądz zachowa się w niedzielę, jak odprawi mszę?
Ciekawość była tym większa, że na niedzielę zaplanowano dożynki. Proboszcz jednak odprawił w Dygowie tylko mszę poranną. Swoim parafianom przedstawił oświadczenie: zapowiedział, że poda „Fakt” do sądu. Mszę dożynkową w południe odprawił już inny kapłan. – Być może lepiej. Unikniemy niezręcznej sytuacji – usłyszeliśmy od organizatorów dożynek.
Wczoraj w Dygowie ludziom rozwiązały się języki dopiero wówczas, gdy obiecaliśmy im anonimowość. Wszyscy znają piątkowy artykuł. Większości nie zaskoczył. – To, że ma słabość do kobiet, było wiadomo od dawna – powiedziała nam mieszkanka Dygowa. – Ale to już przegięcie. Ludzie mówią, że nie będą dawać na tacę, bo pieniądze później idą na wypady do stolicy, ani nie będą chodzili do spowiedzi do takiego księdza.
Lista żalów jest dłuższa: – W kościele woda leje się do środka. Budynek jest nieogrzewany. Niby z oszczędności. Zimą starsze kobiety przynosiły poduszki na ławki, to kazał im je wyrzucić. Powiedział, że to nie jarmark – mówi kolejna kobieta. – Ale na wypady do Kołobrzegu na śniadania i obiady ma.
Wśród parafian są też tacy, którzy chwalą księdza. – Jest konkretny, inteligentny, ma krótkie rzeczowe kazania. Widziałam go na pogrzebie i widać było, że robi to z sercem. No i kościółek w Czerninie odremontował – mówi kobieta. – A baby to same za nim ganiają. Przystojny jest mężczyzna, to na niego lecą.
Wczoraj ksiądz nie odbierał telefonu. Na nasze telefony nie odpowiedział też rzecznik kurii biskupiej. Odpowiedziała za to posłanka Szczypińska. – Za komentarz może służyć moje oświadczenie. Powtórzę tylko, że jeżeli „Fakt” nie sprostuje tych informacji, podam gazetę do sądu – powiedziała.
nasze pseudo-katolickie społeczeństwo ma tak wyprane mózgi przez czarnych biznesmenów jak ty. Nawet gdybyś była świadkiem czynności seksualnych księdza i posłanki, powiedziałabyś, że ksiądz jej udzielał komunii świętej!
Rozmodlona znaczy !
Hallo szczujnia pisowska juz wstala??
Nie musiala wstawac... Pracuja cala dobe! Zalew bredni, oskarzen bez dowodów i
insynuacji pislamistów wypisz wymaluj jak to robi ich guru Jaro czy Antos wystepuje tu non stop.
Stalinowskie metody pislamistów...
Czesto powtarzane klamstwo staje sie prawda... "Glupi naród to kupi (Jacus Kurski)"
Jest to niezgodne z obowiązującym polskim prawem, że przy sekcjach nie uczestniczyli polscy lekarze i prokuratorzy, jest niezgodne z obowiązującym polskim prawem, że w Polsce pochowano ofiary bez sekcji, przy której byliby polscy lekarze i prokuratorzy. To przestępstwo. Jest to hańba, jest to profanacja.
Kłamstwo wyjątkowo łatwo przychodziło ministrom rządu Donalda Tuska i nie pociągało za sobą żadnych konsekwencji. Ewa Kopacz będąc ministrem rządu Rzeczypospolitej Polskiej, dopuściła się publicznego, haniebnego okłamywania Polaków w bardzo ważnej sprawie i czynem tym dowiodła iż nie zasługuje na zaufanie Polaków.
W dniu wyboru na marszałka Sejmu, Pani marszałek Ewa Kopacz już jako druga osoba w państwie, zachowała się w Sejmie haniebnie! nie odpowiedziała w ogóle na zapytania poselskie w tej sprawie ani jako poseł ani już jako marszałek Sejmu, nie przeprosiła rodzin ofiar ani milionów Polaków, których okłamywała! Nie czekajac na konferencję prasową, pani marszałek Sejmu Ewa Kopacz, czmychnęła cichcem, uciekając z Sejmu przed dziennikarzami a za nią uciekł cichcem przed dziennikarzami, jej promotor Donald Tusk, ówczesny premier rządu polskiego!
To hańba dla polskiego Sejmu, dla polskiego parlamentaryzmu, to hańba dla polskiej demokracji, to hańba i obraza dla Polaków! że taka kłamczucha została Marszałkiem Sejmu RP! Pani Ewa Kopacz jest osobą, która bezczelnie bez mrugnięcia okiem publicznie okłamała Polaków.
Polacy wiedzą, że Ewa Kopacz bezczelnie ich okłamywała w żywe oczy.
Polacy przecież wiedzą jak było i jak jest.
Wiemy, jaka to była "dokładność" ...; szczątki ofiar "dochówkowywano" później wiele razy, a części samolotu znadują na miejscu katastrofy, kradną z miejsca ich składowania, miejscowi mieszkańcy, handlują nimi i można je od nich kupić do dzisiaj ..!!!
To Ewa Kopacz jest winna tego, że bez nijakiego poszanowania, niekompletne, pokrwawione, nieumyte, gołe, nieubrane, szczątki ofiar katastrofy smoleńskiej były rzucone, bezładnie do foliowych worów i tak potem zostały pochowane w trumnach.
Kto chce dowodów niech obejrzy dokumentalny, film pt. „Pogarda” Marii Dłużewskiej i Joanny Lichockiej oraz filmy Anity Gargas, np."Anatomia upadku" a będzie mógł skonfrontować prawdę, to co opowiadają, członkowie rodzin ofiar, katastrofy smoleńskiej, z tym tym co mówią polskie władze i kolejny raz obserwować jak premier rządu polskiego, Donald Tusk umyka przed dziennikarzami a jego rzecznik nie dopuszcza ich do zadawania pytań !!! Oto jakie były Tuskowe rządy miłości, oto jaka była Tuskowa demokracja, oto co za osoba jest teraz premierem.
KOPACZ UŻYWA TAKIEJ SAMEJ WOJENNEJ RETORYKI I ARGUMENTÓW, OBIECUJE TO CO KOMOROWSKI I TAK SAMO JAK KOMOROWSKI ZOSTANIE WYGWIZDANA PRZEZ POLAKÓW.
PRZECIEŻ POLACY NIE DADZĄ JEJ WIARY BO KOPACZ JEST NAJWIĘKSZĄ KŁAMCZUCHĄ W RZECZYPOSPOLITEJ; OKŁAMYWAŁA BEZCZELNIE POLAKÓW WIELOKROTNIE, NAWET Z TRYBUNY SEJMOWEJ.
PAMIĘTAMY WSZYSCY !!! POLACY NIE ZAPOMNIELI, POLACY PAMIĘTAJĄ, TUSKOWĄ, SŁAWETNĄ, PIERUŃSKĄ, KOPACZKĘ, KTÓRA JAK ŻADNA INNA , DOTYCHCZAS W ŚWIECIE, PODOBNO, ZDALNIE STEROWANA, broniąc za wszelką cenę, 4 liter Donalda Tuska, razem z nim, okłamywała bezczelnie Polaków, w tym rodziny ofiar, katastrofy smoleńskiej, opowiadając nawet przed Sejmem, Rzeczypospolitej Polskiej, zmyślone brednie, z jakim to mozołem polscy patolodzy razem z nią, identyfikowali w Rosji, szczątki ofiar, katastrofy polskiego, rządowego, samolotu Tu-154M Lux (101), jak to jakoby, przekopywała na metr głęboko i jednocześnie superdokładnie przesiewała smoleńskie bagno, w miejscu katastrofy ... A przecie wiemy już jaka to była "dokładność" ...; szczątki ofiar "dochówkowywano" później wiele razy, a części samolotu znadują na miejscu katastrofy, kradną z miejsca ich składowania, miejscowi mieszkańcy, handlują nimi i można je od nich kupić, do dzisiaj ..!!!
Dzisiaj to indywiduum, symbol bezczelności, fałszu i zakłamania nagrodzone za okłamywanie Polaków, w tym rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej, NADAL BEZCZELNIE OKŁAMUJE POLAKÓW.
Ewa Kopacz, która sama jest lekarzem, bezczelnie kłamała! Powinna sobie, strzelić w łeb, ze wstydu, z hańby, jaką przyniosła swojej rodzinie i kolegom lekarzom! polskiemu Sejmowi!
EWA KOPACZ NIE MA MORALNEGO PRAWA DO POUCZANIA CZY OCENIANIA KOGOKOLWIEK ANI DO PEŁNIENIA JAKIEJKOLWIEK FUNKCJI PUBLICZNEJ W POLSCE...!
EWA KOPACZ UTRACIŁA NIE TYLKO ZAUFANIE WIELU POSŁÓW ALE I MILIONÓW POLAKÓW A W SZCZEGÓLNOŚCI, RODZIN OFIAR, KATASTROFY SMOLEŃSKIEJ, W WYNIKU JEJ KŁAMSTW DOT. TEJ NARODOWEJ TRAGEDII.
Ewa Kopacz za kłamstwa, za to że broniła bez względu na ewentualne konsekwencje 4 liter Donalda Tuska, została jego staraniem, w nagrodę, awansowana na marszałka Sejmu, na drugą osobę w Polsce! a później na premiera rządu RP.
Oto cytat, z wystąpienia sejmowego, wówczas minister Ewy Kopacz z 29 kwietnia podczas dyskusji nad informacją rządu o śledztwie w sprawie katastrofy smoleńskiej.
"Z wielką uwagą obserwowałam pracę naszych patomorfologów przez pierwsze godziny. Pierwsze godziny nie były łatwe i to państwo musicie wiedzieć. Przez moment nasi polscy lekarze byli traktowani jako obserwatorzy tego, co się dzieje. To trwało może kilkanaście minut, a potem, kiedy założyli fartuchy i stanęli do pracy razem z lekarzami rosyjskimi, nie musieli do siebie nic mówić"
Z udawanym, wielkim,przejeciem, i łzami niemal, opowiadała jak to, drobiazgowo, przekopywano ziemię na 1 m głęboko i przesiewano szukając szczatków ofiar. To też kłamstwo! Zwłoki ofiar, w niekompletnym stanie, nieumyte, okazywano, członkom rodzin do identyfikacji. później, nieumyte, nieubrane, w foliowych workach, wrzucono do trumien, i tak pochowano w Polsce.
Po pogrzebach, do Polski przywieziono, ponad 200 kg, szczątków i osobno pochowano. Ubrania ofiar, w większości spalono, niektórych znalezionych przedmiotów, do dzisiaj, rodzinom nie oddano! Że Pani Minister Kopacz, Boga się nie bała tak zmyślać? Sama pewnie tego nie wymyśliła, musiała tak mówić na polecenie premiera Tuska!
2010-11-03 w "Kropce nad i" w TVN24, ogłosiła osobiste dementi, swojego cytowanego wyżej wystąpienia w Sejmie.
A więc, prawdziwa, prawda, bo w praktyce Donalda Tuska oraz kolesi z PO i PSL, są różne, oczywiste prawdy, w tych samych sprawach, w zależności od okoliczności, otóż rzeczywista prawda, najprawdziwsza prawda, jest taka, że polscy prokuratorzy ani żaden polski lekarz-patomorfolog w ogóle, nie brali udziału w sekcjach zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej, w Moskwie, a nikt z przedstawicieli państwa polskiego nie wspierał należycie członków rodzin ofiar, którzy identyfikowali szczątki. Doznali przy tym szoku.