Jak mówiła posłanka, Polacy już się nie dadzą nabrać.
To co teraz w ostatnich dniach się wyprawia i ta cała kampania premier Ewy Kopacz wskazuje na to, że to jest tylko ogromna desperacja. Przecież Polacy naprawdę mają pamięć. To nie jest tak, że wszyscy zapomnieliśmy jak wyglądały rządy Platformy Obywatelskiej - mówiła Szczypińska.
Jak uważa posłanka PiS, nikt się wtedy nie liczył z małymi miastami i gminami.
Według posłanki Szczypińskiej oprócz składania obietnic premier nic więcej nie zrobi, a spotkania z Ewą Kopacz są inscenizowane. Jeżeli premier chce się dowiedzieć, jakie są problemy Polaków, to powinna się spotykać z normalnymi ludźmi, z obywatelami różnych miast, jak Słupsk, Koszalin, a nie zamykać się w pociągu- mówiła polityk.
Jak uważa Jolanta Szczypińska, przeciwieństwem są spotkania z mieszkańcami kandydatki PiS na premiera Beaty Szydło.