Nie oszukujmy się. To, że pan prezydent Duda jest dziś politykiem bezpartyjnym, nie oznacza, że się zrodził, jak Wenus, z piany morskiej. On ma określone korzenie, został wystawiony jako kandydat PiS - mówił Jarosław Gowin w audycji Radia ZET.
Była to odpowiedź na pytanie, dlaczego Andrzej Duda spotyka się z Jarosławem Kaczyńskim, a odmawia spotkania z Ewą Kopacz, zasłaniając się trwającą kampania parlamentarną. – Przecież PiS też ma kampanię – zauważyła Olejnik.
Prezydenta bronił również Andrzej Zybertowicz, który został doradcą Andrzeja Dudy w Kancelarii Prezydenta. – Prezydent może spotykać się z kim chce i kiedy chce, a opinia publiczna może to oceniać. Tu spotkało się dwóch patriotów. Polityk posiadający mandat z demokratycznych wyborów i lider partii o największym poparciu – mówił profesor, który chciał wiedzieć, dlaczego media interesują się spotkaniem Duda-Kaczyński, a nie interesowały się spotkaniem Bronisława Komorowskiego z „byłym szefem rosyjskich tajnych służb” w 2011 roku.
"Na pilota? Kopacz mówi o sobie"
O słowa Ewy Kopacz, która po spotkaniu nazwała Andrzeja Dudę "prezydentem na pilota", starli się Jacek Sasin i Iwona Śledzińska-Katarasińska.
Ona mówi o własnych doświadczeniach, pani premier udaje się do Sopotu specjalnie po to, żeby spotkać się z Donaldem Tuskiem. Rozumiem, że kiedy ona mówi o polityku na pilota, to siebie ma na myśli i uważa, że wszyscy tak działają jak ona – mówił poseł PiS.
Ja nie jestem zaskoczona tym spotkaniem. Pan prezydent, udając się do Nowego Jorku, pojechał po wskazówki. Nie wie, jakie jest stanowisko Polski w polityce międzynarodowe. Nie mógł tego spotkania odbyć w sposób jasny i zapowiedziany, bo jest prezydentem od siedmiu tygodni i nie miał czasu, żeby się spotkać z rządem i z premierem, to głupio byłoby wobec Polaków, że ma czas dla byłego premiera i prezesa swojej partii - broniła Ewy Kopacz i krytykowała prezydenta przewodnicząca klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej.
"To wyglądało, jakby prezydent został wezwany na dywanik"
Nie miałbym pretensji, gdyby prezydent spotkał się z kumplem z wojska lub szkoły. Ale kiedy wszyscy zarzucają prezydentowi, że będzie sterowany, nie powinien dawać tego typu pretekstów. Takie spotkanie daje pretekst do twierdzenia, że oni coś uzgadniają - mówił Stanisław Żelichowski.
Może być z tego coś pozytywnego. Pan prezydent ostatnio popełnił parę gaf. Jeżeli po rozmowie z prezesem Kaczyńskim nie będzie popełniał gaf, to chwała im za to – dodał poseł PSL.
O krytykowanych w mediach wypowiedziach prezydenta mówił również Krzysztof Gawkowski, który ocenił, że wizyta prezydenta na warszawskim Żoliborzu wyglądała jakby po „serii wpadek Prezydent RP został wezwany na dywanik”. – Tak prezydent RP nie powinien się zachowywać – mówił Gawkowski, który przypomniał, że Jarosław Kaczyński jeździł do Lecha Kaczyńskiego, podobnie jak Jerzy Buzek do Aleksandra Kwaśniewskiego.
Komentarze (172)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeTylko układ i POukładani dziennikarze w mediach dalej mamią i manipulują !
2010-11-03 w „Kropce nad i” w TVN24, PRZECIEŻ NIKT INNY TYLKO OSOBIŚCIE Ewa Kopacz ogłosiła osobiste dementi, swojego cytowanego wyżej, kłamliwego wystąpienia w Sejmie., PRZYZNAŁA SIĘ, ŻE
Z NAJNIŻSZYCH, NIKCZEMNYCH, POBUDEK BEZCZELNIE, PERFIDNIE, OBRZYDLIWIE, OKŁAMYWAŁA POLAKÓW, OKŁAMYWAŁA RODZINY OFIAR KATASTROFY SMOLEŃSKIEJ Z TRYBUNY SEJMOWEJ !
A więc, prawdziwa, prawda, bo w praktyce Donalda Tuska oraz kolesi z trzymającej władzę w Polsce, kliki POWSI-PSL, są różne, oczywiste prawdy, w tych samych sprawach, w zależności od okoliczności, otóż rzeczywista prawda, najprawdziwsza prawda, jest taka, że polscy prokuratorzy, ani żaden polski lekarz-patomorfolog w ogóle, nie brali udziału w sekcjach zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej, w Moskwie, a nikt z przedstawicieli państwa polskiego nie wspierał należycie członków rodzin ofiar, którzy identyfikowali szczątki i doznali przy tym szoku. Albowiem, bez nijakiego poszanowania, szczątki ofiar były rzucone, bezładnie do foliowych worów i tak potem zostały pochowane w trumnach.
Jest to niezgodne z obowiązującym polskim prawem, że przy sekcjach nie uczestniczyli polscy lekarze i prokuratorzy, jest niezgodne z obowiązującym polskim prawem, że w Polsce pochowano ofiary bez sekcji, przy której byliby polscy lekarze
i prokuratorzy. To przestępstwo. Jest to hańba, jest to profanacja.
Ministrom rządu Donalda Tuska wyjątkowo łatwo i często zdarzało się perfidnie okłamywać Polaków i nie pociągało to za sobą żadnych konsekwencji. Będąc ministrem rządu Rzeczypospolitej Polskiej, Ewa Kopacz publicznie kłamała, okłamywania Polaków w bardzo ważnej sprawie, w tym, nawet z trybuny sejmowej i czynem tym dowiodła, że nie zasługuje na zaufanie Polaków.
Nawet w dniu, jej wyboru na marszałka Sejmu, Pani marszałek Ewa Kopacz, już jako druga osoba w państwie, zachowała się w Sejmie haniebnie! nie odpowiedziała w ogóle na zapytania poselskie w tej sprawie ani jako poseł ani już jako marszałek Sejmu, nie przeprosiła rodzin ofiar ani milionów Polaków, których okłamywała! Nie czekajac na konferencję prasową, pani marszałek Sejmu Ewa Kopacz, czmychnęła cichcem, uciekając z Sejmu przed dziennikarzami a za nią, uciekł cichcem, przed dziennikarzami, jak złodziej, jak kryminalista, jej promotor Donald Tusk, ówczesny premier rządu polskiego!
To straszna hańba dla polskiego rządu, dla polskiego Sejmu, dla polskiego parlamentaryzmu, to hańba dla polskiej demokracji, to hańba i obraza dla Polaków! że takim kłamcą, który umykał z Sejmu był polski premier, że taka kłamczucha została Marszałkiem Sejmu RP! Pani Ewa Kopacz jest osobą, która bezczelnie, bez mrugnięcia okiem publicznie okłamała Polaków. To hańba i obraza dla Polaków! że taka kłamczucha została premierem rządu Rzeczypospolitej Polskiej. Polacy wiedzą, że Ewa Kopacz zawsze bezczelnie ich okłamywała i nadal okłamuje w żywe oczy.
Polacy przecież wiedzą jak było i jak jest.
To Ewa Kopacz jest winna tego, że bez nijakiego poszanowania, niekompletne, pokrwawione, nieumyte, gołe, nieubrane, szczątki ofiar katastrofy smoleńskiej były rzucone, bezładnie do foliowych worów i tak potem zostały pochowane w trumnach.
Kto chce dowodów niech obejrzy dokumentalny, film pt. „Pogarda” Marii Dłużewskiej i Joanny Lichockiej oraz filmy Anity Gargas, np.”Anatomia upadku” a będzie mógł skonfrontować prawdę, to co opowiadają, członkowie rodzin ofiar, katastrofy smoleńskiej, z tym tym co mówią polskie władze i kolejny raz obserwować jak premier rządu polskiego, Donald Tusk umyka przed dziennikarzami a jego rzecznik, nie dopuszcza ich do zadawania pytań !!!
Oto, jakie były Tuskowe rządy miłości, oto, jaka była Tuskowa demokracja, oto, co za osoba jest teraz przewodniczącym Rady Europejskiej, oto, kto jest teraz, premierem polskiego rządu.
DLATEGO, Ewa Kopacz, mistrzyni w okłamywaniu Polaków, nawet z mównicy sejmowej, - nie ma moralnego prawa do wzywania czy wyzywania kogokolwiek, do debaty czy czegokolwiek a nikt nie powinien stawać do debaty czy w ogóle rozmawiać z tak bezczelną, perfidną i chamską kłamczuchą ...
E. KOPACZ, KTÓRA DOPROWADZIŁA DO "OŻYWIENIA" NOWEGO OKREŚLENIA W JĘZYKU POLSKIM - "DOCHÓWKOWYWANIE", UŻYWA TAKIEJ SAMEJ WOJENNEJ RETORYKI I ARGUMENTÓW, OBIECUJE I INSYNUUJE, TO CO BRONISŁAW KOMOROWSKI I TAK SAMO JAK KOMOROWSKI, WIELOKROTNIE ZOSTAŁA ZA TO, WYGWIZDANA PRZEZ POLAKÓW.
POLACY UWAŻAJĄ, ŻE Z TAKIMI BEZCZELNYMI KŁAMCAMI JAK KOPACZ EWA, NIE MA CO DEBATOWAĆ CZY ROZMAWIAĆ. TAKICH KŁAMCÓW NIE MA CO SŁUCHAĆ. PRZECIEŻ POLACY NIGDY NIE DADZĄ JEJ WIARY BO KOPACZ JEST NAJWIĘKSZĄ KŁAMCZUCHĄ W RZECZYPOSPOLITEJ; OKŁAMYWAŁA BEZCZELNIE POLAKÓW WIELOKROTNIE, NAWET Z TRYBUNY SEJMOWEJ. PAMIĘTAMY WSZYSCY !!! POLACY NIE ZAPOMNIELI, POLACY PAMIĘTAJĄ, TUSKOWĄ, SŁAWETNĄ, PIERUŃSKĄ, KOPACZKĘ, KTÓRA JAK ŻADNA INNA , DOTYCHCZAS W ŚWIECIE, PODOBNO, ZDALNIE STEROWANA, broniąc za wszelką cenę, 4 liter Donalda Tuska, razem z nim, okłamywała bezczelnie Polaków, w tym rodziny ofiar, katastrofy smoleńskiej, opowiadając nawet przed Sejmem, Rzeczypospolitej Polskiej, zmyślone brednie, z jakim to mozołem polscy patolodzy razem z nią, identyfikowali w Rosji, szczątki ofiar, katastrofy polskiego, rządowego, samolotu Tu-154M Lux (101), jak to jakoby, przekopywała na metr głęboko i jednocześnie superdokładnie przesiewała smoleńskie bagno, w miejscu katastrofy … A przecie wiemy już, jaka to była „dokładność” …; szczątki ofiar „dochówkowywano” później wiele razy, a części samolotu znadują na miejscu katastrofy, znajdują je tam i kradną z miejsca ich składowania, miejscowi mieszkańcy, handlują nimi i można je od nich kupić, do dzisiaj ..!!!
Dzisiaj to indywiduum, symbol bezczelności, fałszu i zakłamania nagrodzone przez Tuska za okłamywanie Polaków, w tym rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej, NADAL BEZCZELNIE OKŁAMUJE POLAKÓW.
Ewa Kopacz, która sama jest lekarzem, bezczelnie kłamała! Powinna sobie, strzelić w łeb, ze wstydu, z hańby, jaką przyniosła swojej rodzinie i kolegom lekarzom! polskiemu Sejmowi! E. KOPACZ NIE MA MORALNEGO PRAWA DO POUCZANIA CZY OCENIANIA KOGOKOLWIEK ANI DO PEŁNIENIA JAKIEJKOLWIEK FUNKCJI PUBLICZNEJ W POLSCE…!
EWA KOPACZ UTRACIŁA NIE TYLKO ZAUFANIE MILIONÓW POLAKÓW, WIELU POSŁÓW, POLITYKÓW I ŚRODOWISK A W SZCZEGÓLNOŚCI, RODZIN OFIAR KATASTROFY SMOLEŃSKIEJ, W WYNIKU JEJ KŁAMSTW DOT. TEJ NARODOWEJ TRAGEDII.
Ewa Kopacz za kłamstwa, za to że broniła bez względu na ewentualne konsekwencje, „4 liter” Donalda Tuska, została jego staraniem, w nagrodę, awansowana na marszałka Sejmu, na drugą osobę w Polsce! a później na premiera rządu RP.
Oto cytat, z wystąpienia sejmowego, wówczas minister Ewy Kopacz z 29 kwietnia podczas dyskusji nad informacją rządu o śledztwie w sprawie katastrofy smoleńskiej;
„Z wielką uwagą obserwowałam pracę naszych patomorfologów przez pierwsze godziny. Pierwsze godziny nie były łatwe i to państwo musicie wiedzieć. Przez moment nasi polscy lekarze byli traktowani jako obserwatorzy tego, co się dzieje. To trwało może kilkanaście minut, a potem, kiedy założyli fartuchy i stanęli do pracy razem z lekarzami rosyjskimi, nie musieli do siebie nic mówić”
Z udawanym, wielkim, przejeciem, i łzami niemal, opowiadała jak to, drobiazgowo, przekopywano ziemię na 1 m głęboko i przesiewano szukając szczątków ofiar. To też kłamstwo! Tak naprawdę to zwłoki ofiar, w niekompletnym stanie, nieumyte, okazywano później członkom rodzin do identyfikacji.Następnie nieumyte, nieubrane, w foliowych workach, wrzucono do trumien, i tak pochowano w Polsce.
A fakty są takie, że już po pogrzebach, do Polski, przywieziono jeszcze ponad 200 kg, szczątków i osobno pochowano. Ubrania ofiar, w większości spalono, niektórych znalezionych przedmiotów, do dzisiaj, rodzinom nie oddano! Że Pani Minister Kopacz, Boga się nie bała tak zmyślać z mównicy sejmowej?
DLATEGO NIE NALEŻY SIĘ SPODZIEWAĆ ABY KTOKOLWIEK Z PiS ZDECYDOWAŁ SIĘ DEBATOWAĆ, POTYKAĆ CZY SPOTYKAĆ Z EWĄ KOPACZ. KTÓRA TYLKO PERFIDNIE UDAJE DOBRĄ WOLĘ A FAKTYCZNIE STALE DĄŻY DO KONFRONTACJI Z GŁOWĄ PAŃSTWA POLSKIEGO, PREZYDENTEM RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ, ANDRZEJEM DUDĄ I ZMUSZA DO TEGO MINISTRÓW SWOJEGO RZĄDU, NIE SZANUJE I BEZCZELNIE LEKCEWAŻĄC, OBRAŻA URZĘDUJĄCEGO PREZYDENTA, GŁOWĘ PAŃSTWA I ZWIERZCHNIKA SIŁ ZBROJNYCH RP, KŁAMLIWIE INSYNUUJĄC; "Mamy prezydenta na pilota, sterowanego zdalnie" – (PODCZAS GDY SAMA JEST PREMIEREM STEROWANYM Z BRUKSELI PRZEZ DONALDA TUSKA, O CZYM WIEDZĄ PRZECIEŻ WSZYSCY POLACY.
NALEŻY TEŻ WĄTPIĆ ABY KTOKOLWIEK Z PiS ZDECYDOWAŁ SIĘ DEBATOWAĆ, POTYKAĆ CZY SPOTYKAĆ Z KIMKOLWIEK Z TYCH LIDERÓW RZĄDZĄCEJ KOALICJI CZY LIDERÓW INNYCH PARTII, KTÓRZY działając razem, wspólnie, i w wrogim porozumieniu, ustawili się I TRWAJĄ W WROGIEJ KONFRONTACJI wobec urzędującego prezydenta i kiedy tylko mogą, zawsze wykorzystują wszystkie swoje wystąpienia w mediach, przyjaznych rządzącej klice POWSI-PSL, do bezpardonowych, chamskich, ataków na NIEGO i krytyki wszelkich JEGO poczynań.
EWA KOPACZ, TYLKO PERFIDNIE UDAJE DOBRĄ WOLĘ A FAKTYCZNIE STALE DĄŻY DO KONFRONTACJI Z GŁOWĄ PAŃSTWA POLSKIEGO, PREZYDENTEM RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ, ANDRZEJEM DUDĄ I ZMUSZA DO TEGO MINISTRÓW SWOJEGO RZĄDU.
To niesłychany skandal i chamstwo, że ministra Teresa Piotrowska nie raczyła przybyć na pierwsze zaproszenie prezydenta. To niesłychane zarozumialstwo, pycha, chamstwo i bezczelność, że ministrowie, premier czy ktokolwiek inny ważą się obraźliwie wyrażać o osobie prezydenta, który jest najważniejszą osobą w państwie i uosabia Majestat Najjaśniejszej Rzeczypospolitej Polskiej, Najukochańszej Ojczyzny Naszej. Każda zaproszona przez prezydenta osoba winna przybyć na zaproszenie z dokumentami z jakimi prezydent chce się zapoznać. Oczywiste jest, że to premier Kopacz zakazała ministrze Piotrowskiej, stawić się na pierwsze zaproszenie prezydenta.
To właśnie premier Kopacz, wzorując się na swoim patronie Donaldzie Tusku, jeno perfidnie udając dobrą wolę, postawiła na konfrontację z prezydentem i zmusza do takich zachowań podległych jej ministrów, o czym wypowiadali się nawet politycy PSL m.inn. wicepremier Janusz Piechociński, który jasno stwierdził, że ministra MSW Teresa Piotrowska powinna bez zwłoki, stawić się na zaproszenie u prezydenta.
PREMIER EWA KOPACZ, STALE BEZCZELNIE KŁAMIE TWIERDZĄC, ŻE PREZYDENT ANDRZEJ DUDA, TAK JAK PRZED LATY śp. LECH KACZYŃSKI, WALCZY Z RZĄDEM.
TO PREMIER EWA KOPACZ OKŁAMUJE ŚWIAT, OBRAŻA PAMIĘĆ ZMARŁEGO PREZYDENTA RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ, PROF. LECHA KACZYŃSKIEGO, (KTÓRY 10 KWIETNIA 2010 ROKU ZGINĄŁ W KATASTROFIE RZĄDOWEGO SAMOLOTU TU-154M LUX (101) POD SMOLEŃSKIEM, PODCZAS PODRÓŻY DO KATYNIA, DOKĄD UDAWAŁ SIĘ, COROCZNYM ZWYCZAJEM, NA CZELE POLSKIEJ DELEGACJI PAŃSTWOWEJ ABY UCZCIĆ CZEŚĆ POMORDOWANYCH TAM PRZEZ SOWIECKICH MORDERCÓW, POLSKICH BOHATERÓW) TWIERDZĄC, ŻE PREZYDENT LECH KACZYŃSKI WALCZYŁ Z RZĄDEM DONALDA TUSKA PODCZAS GDY PRAWDA JEST TAKA, ŻE TO DONALD TUSK I JEGO RZĄD PO KLĘSCE WYBORCZEJ W 2005 ROKU URUCHOMILI PRZECIW PREZYDENTOWI KACZYŃSKIEMU, GŁOWIE PAŃSTWA POLSKIEGO I ZWIERZCHNIKOWI SIŁ ZBROJNYCH RP, CAŁĄ MACHINĘ NIENAWIŚCI, OBELG, KŁAMSTW, INSYNUACJI I MANIPULACJI; UTRUDNIAJĄC PREZYDENTOWI SPRAWOWANIE URZĘDU, MIĘDZY INNYMI W TEN SPOSÓB, ŻE WIELOKROTNIE ODMAWIALI PREZYDENTOWI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ, LECHOWI KACZYŃSKIEMU; KRZESŁA, MIEJSCA NA POSIEDZENIACH RÓŻNYCH GREMIÓW, CZY SAMOLOTU DO JEGO TRANSPORTU, UMOŻLIWIAJĄCEGO PREZYDENTOWI UCZESTNICZENIE W POSIEDZENIACH MIĘDZYNARODOWYCH GREMIÓW...
NIE LICZĄC SIĘ W OGÓLE Z FAKTEM, ŻE WIĘKSZOŚĆ POLAKÓW POPIERA WETO PREZYDENTA Marszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska ogłosiła, że już w piątek posłowie zajmą się wetem prezydenta Andrzeja Dudy dotyczącym "ustawy o uzgadnianiu płci", czyli przepisów dotyczących niewielkiej grupy Polaków.
Ta sama polityk PO uznała, że w tej kadencji NIE MA JUŻ CZASU by zająć się przepisami podnoszącymi stawkę godzinową pracy, czyli przepisów dotyczących milionów Polaków. Takie priorytety ma Platforma Obywatelska.
W ubiegłym tygodniu informowaliśmy, że jest pierwsze weto Andrzeja Dudy.
"Prezydent nie podpisał ustawy o uzgodnieniu płci. Ustawa – przegłosowana przez PO i lewicę – miała uprościć procedurę zmiany płci wpisanej m.in. w akt urodzenia, jeśli nie odpowiada ona płci odczuwanej przez daną osobę" - podawaliśmy.
Pojawiło się pytanie, czy posłowie jeszcze w obecnej kadencji zdążą zająć się wetem prezydenta, bo zostało tylko jedno posiedzenie Sejmu (zaczynające się w czwartek).
I politykom PO zaczęło się spieszyć. "Dokumenty dotyczące prezydenckiego weta wobec ustawy o uzgadnianiu płci trafiły w poniedziałek rano do Sejmu" - podało TVN24. Chwilę później głos zabrała marszałek Kidawa-Błońska.
- To oznacza, że posłowie będą mogli zająć się nim podczas ostatniego posiedzenia przed wyborami. Głosowanie prawdopodobnie w piątek - poinformowała.
Taki pospiech irytuje nawet koalicjanta, bo wicepremier Janusz Piechociński (PSL) przyznał, że są ważniejsze niż "ustawy o uzgadnianiu płci". Platforma woli jednak igrzyska.
Wystarczyło kilka tygodni, żeby entuzjazm zwykłych Niemców związany z przyjmowaniem uchodźców zaczął zmieniać się w strach. Coraz więcej naszych zachodnich sąsiadów obawia się islamskich imigrantów i tego, co się z ich pobytem wiąże. A chodzi o pobicia, zaczepki, kradzieże, a nawet spadek cen nieruchomości znajdujących się w pobliżu miejsc przebywania imigrantów. No i islamizację. W Hamburgu jeden z kościołów jest właśnie zmieniany w meczet.
Oto, jak wg opisu mediów zmieniło się życie w mieście, odkąd zaczęli napływać do niego imigranci. Niedawna euforia Niemców, którzy jeszcze niedawno witali cudzoziemców z otwartymi ramionami, szybko topnieje. Momentami zaczyna się robić wręcz paranoicznie.
– Moja koleżanka, która nosi na szyi krzyżyk, mówi do mnie tak: zaczepił mnie Niemiec i powiedział, żebym schowała krzyżyk, bo tylko niepotrzebnie prowokuję uchodźców – opowiada dziennikarz. Dodaje, że część imigrantów faktycznie jest pod kontrolą i przebywa w miejscach dla nich przeznaczonych, a część chodzi swobodnie po ulicach Hamburga.
– Pojawiają się też w okolicach kościołów. Miałam z nimi do czynienia kilkakrotnie przy kościele Polskiej Misji Katolickiej. Jeden z nich obserwował ludzi, coś wykrzykiwał, przeszkadzając w mszy, dwóch innych trzeba było przegonić i zagrozić im policją, bo również zachowywali się głośno. Po tych incydentach ksiądz proboszcz poprosił nas, żebyśmy zwracali uwagę na to, kto przychodzi do kościoła – mówi nam szefowa Klubu „GP” w Hamburgu.
Jej syn dodaje, że jeden z luterańskich kościołów w Hamburgu, który od pewnego czasu jest nieużywany, został kupiony przez muzułmanów i jest zmieniany w meczet.
Sami Niemcy czują się coraz mniej bezpiecznie. – Słyszę od znajomych, „boję się”, „w okolice, gdzie są imigranci, nie chodzę” – tłumaczy nam Barbara Schuld. – Przy dworcu kolejowym, w miejscu gdzie wcześniej parkowały taksówki, rozstawiono namioty dla uchodźców. Tam nie jest bezpiecznie. Przechodzące tamtędy dziewczęta są zaczepiane, dochodzi do bójek. Ogromną liczbę takich namiotów postawiono też na przedmieściach. Tam jest podobnie – dodaje.
Mieszkańcy Hamburga są również wściekli na władze miasta, które podjęły decyzję – odpowiednią ustawę przegłosowała lewica – że będą mogły przejmować nieruchomości dla potrzeb imigrantów, nawet jeśli ich właściciele nie wyrażą na to zgody. – Ludziom się to nie podoba. Poza tym w okolicach miejsc, gdzie lokowani są uchodźcy, natychmiast spadają ceny nieruchomości, nawet o 50 proc. – wyjaśnia dziennikarka. Jednak nie wszędzie jest tak samo – np. w okolicach dzielnicy Blankenese imigrantów nie udało się umieścić, bo zaprotestowali mieszkający tam prominenci.
Przeciętny hamburczyk nie ma takich możliwości. Pojawiły się nawet informacje, że właścicielom sklepów władze zasugerowały, aby nie zgłaszali na policję kradzieży dokonanych przez imigrantów. – Opowiadał mi to jeden z zaznajomionych sklepikarzy – Niemiec. Prowadzi sklep spożywczy i twierdził, że nakazano mu, żeby o kradzieżach, których sprawcami są uchodźcy, policji nie powiadamiał. O tym jest zresztą dość głośno w Hamburgu – mówi Barbara Schuld.
Jak opowiada nam pani Barbara, dochodzi też do regularnych walk między uchodźcami. – Walczą Syryjczycy z Afgańczykami, są ranni, uczestniczą w tym wszystkim policjanci. Były już co najmniej dwie takie duże, poważne bijatyki – opowiada i dodaje, że przez to wszystko zmienia się postrzeganie uchodźców przez Niemców.
– Pewnie w Polsce trudno to sobie wyobrazić, ale tu była naprawdę euforia związana z przyjmowaniem cudzoziemców. Oni się wręcz z tego cieszyli, a teraz przyznają, że się boją i zaczynają obwiniać za wszystko Angelę Merkel – podkreśla.
Na koniec mówi, że nie wie, jak się wszystko skończy, ale – jeśli nadal nic się nie zmieni – to już pojawiła się grupa Polaków, którzy zapowiedzieli, że są gotowi z powodu islamskich uchodźców wrócić do Ojczyzny.
We Francji podniesiono alarm - Państwo Islamskie szykuje serię zamachów na wielką skalę.
"Paryski sędzia śledczy Marc Trevidic alarmuje, że z zeznań członków rozbitych dotąd bojówek wynika, iż Państwo Islamskie chce dorównać Osamie bin Ladenowi. Terroryści chcą zorganizować we Francji serię zamachów na miarę 11 września w Stanach Zjednoczonych" - podaje RMF FM.
Ujawniono m.in., że po rozbiciu gangów terrorystów wyszło na jaw, iż równoległe ataki mają być dokonane na największe galerie handlowe we Francji.
Monika Olejnik jak się okazało, pechowo dla niej, rozpoczęła program Radio Zet od akcji pijarowskiej Krzysztofa Charamsy, który pochwalił się nie tylko homoseksualizmem, ale również kochankiem. "Rzecz niezwykła" - stwierdziła, ale goście tego zachwytu jakoś nie podzielili. Więc zaczęła atakować Kościół. Riposta Zbigniewa Ziobry była tak celna, że dziennikarka straciła kontrolę nad wypowiadanymi bzdurami.
Tematem numer jeden dla Moniki Olejnik była najwyraźniej wczorajsza akcja Krzysztofa Charamsy, który ujawnił, że jest gejem. Ksiądz pokazał nawet Eduardo, z gestów, okazywanych czułości można było się domyślić, że to nie tylko jego przyjaciel. Od tego tematu rozpoczęła się niedzielna audycja "7 dzień tygodnia".
"Wczoraj była rzecz niezwykła, niespotykana w Kościele" - zaczęła Olejnik (zresztą mogła się lepiej przygotować, bo kilka razy pomyliła nazwisko "bohatera") i poprosiła gości o komentarz. Zaczął Zbigniew Ziobro, który w mocnych słowach ocenił zachowanie (jeszcze) duchownego. Także inni goście (większość) nieprzychylnie wypowiadali się o tym "wydarzeniu".
Reakcja gospodyni programu, red. Olejnik ? Typowa. Ni z gruchy, ni z pietruchy przypomniała historię księdza, który niedawno został aresztowany, bo gwałcił dziewczynkę. Do tego wątku wracała. Co ciekawe, uznała, że skoro ma zarzuty i został tymczasowo aresztowany, to zapewne jest winny. A tyle razy w jej programach debatowano o "domniemaniu niewinności".
Po którymś z kolei wspomnieniu tej historii Ziobro zadał red. Olejnik ppytanie.
- Jak się pani czuła jak robiła „switfocie” z Romanem Polańskim?
- Proszę, co?
- "Switfocie" z Romanem Polańskim (wg prawa amerykańskiego podejrzanym o czyny pedofilskie i gwałt na 13-letniej dziewczynce), media pokazywały takie zdjęcie. Prawdziwe?
- No, ale co z tego? Jakie to jest porównanie?
Ziobro krótko wytłumaczył, że nie zrobiłby sobie zdjęcia z osobą podejrzaną o czyny pedofilskie. W odpowiedzi Olejnik zaczęła coś wygadywać, że jeśli PiS dojdzie do władzy, to Polański zostanie wydany Stanom Zjednoczonym, ale ponowna kontra kompletnie ją ośmieszyła.
- Ja uważam, że nie należy robić sobie zdjęcia z kimś kto jest pedofilem - stwierdził Ziobro. – Pani słusznie atakuje tych przedstawicieli Kościoła, nielicznych na tle dziesiątków tysięcy, którzy godnie i pięknie pełnią służbę, (…) ale chciałbym żeby wszystkich traktowano tak samo. Niezależnie czy są celebrytami, znanymi aktorami, reżyserami.
Olejnik szybko chciała zakończyć temat, ale Ziobro dobił ją:
- Jeżeli gwałci się dzieci, to niezależnie kim się jest, prawo powinno być równe wobec wszystkich.
Olejnik została tak zaskoczona, że zaczęła coś mamrotać o Woody Alenie, który ożenił się z córką. A co ma piernik do wiatraka?!
- TAKIE SĄ FAKTY:W dniu zaprzysiężenia Andrzeja Dudy na prezydenta, TO OSOBIŚCIE DONALD TUSK, w willi przy ul. Parkowej w Warszawie zmieniał kształt list wyborczych PO. Nieoficjalnie mówi się, że Tusk „bał sie, że Kopacz wywinie MU jakiś numer”. - Inauguracja prezydenta Andrzeja Dudy przyćmiła walkę o listy wyborcze w Platformie Obywatelskiej gdy w partii rządzącej toczył się bój o przetrwanie. NIEZALEŻNE Media I INFORMATORZY Z PO ujawnili, że Donald Tusk był wówczas w Warszawie; w willi przy ul. Parkowej, „pomagał” układać listy wyborcze i OSOBIŚCIE STEROWAŁ KAMPANIĄ WYBORCZą PO ...!!! - D.Tusk bał się, że Kopacz wywinie mu jakiś numer z listami jak kiedyś ze Schetyną w rządzie i chciał tego OSOBIŚCIE dopilnować – tłumaczył w rozmowie z „Faktem” członek zarządu PO.
TO NIEZBITY DOWÓD, że Tusk, nawet przebywając w Brukseli nadal STERUJE tą partią. Przestrzegania jego linii partyjnej, w kraju, pilnują JEGO najbardziej zaufani ludzie Z KTÓRYMI MUSI być konsultowany każdy pomysł Ewy Kopacz i jej doradców. JAKBY RZEKŁ BYWSZY PREZYDENT; TO NAWET NIE ZERO - TO UJEMNY MINUS ...!!! KOPACZ JEST STALE STEROWANA Z BRUKSELI, PRZEZ DONALDA TUSKA !!!
i insynuacji walczą o przekroczenie wymaganego progu i wejście do parlamentu w październikowych wyborach, nie ma w tym żadnej sensacji bo to nic nadzwyczajnego. Tak jest w krajach demokratycznych, że prezes partii, która wystawiła kandydata na urząd prezydenta, od czasu do czasu się z nim spotyka. To normalna praktyka i jeśli panowie się spotkali, to tylko dobrze dla naszej demokracji. PREZYDENT RZECZYPOSPOLITEJ POLSKEJ ANDRZEJ DUDA, JEST NAJWAŻNIEJSZĄ OSOBĄ W PAŃSTWIE POLSKIM I ZWIERZCHNIKIEM SIŁ ZBROJNYCH. JEST PREZYDENTEM WSZYSTKICH POLAKÓW, NA ZAPROSZENIE, JEŻELI TAKA JEST JEGO WOLA, PREZYDENT MOŻE ODWIEDZIĆ KAŻDEGO Z NICH, O KAŻDEJ PORZE, BEZ TŁUMACZENIA SIĘ Z TEGO KOMUKOLWIEK.
NIE POWINNO WIĘC DZIWIĆ NIKOGO, TO, ŻE PREZYDENT SPOTKAŁ SIĘ Z PREZESEM PiS, PRZECIEŻ NAWET NIE W JEGO DOMU, TYLKO W INSTYTUCIE IM. LECHA KACZYŃSKIEGO.
- NIE POWINNO DZIWIĆ NIKOGO I TO, ŻE PREZYDENT NIE HOŁUBI LIDERÓW rządzącej kliki POWSI-PSL i liderów innych partii politycznych, poza PiS, którzy działając razem, wspólnie, i w wrogim porozumieniu, ustawili się I TRWAJĄ
W WROGIEJ KONFRONTACJI wobec urzędującego prezydenta i kiedy tylko mogą, zawsze wykorzystują wszystkie swoje wystąpienia w mediach, przyjaznych rządzącej klice POWSI-PSL, do bezpardonowych, chamskich, ataków na NIEGO
i krytyki wszelkich JEGO poczynań.
NALEŻY TEŻ ZAUWAŻYĆ, ŻE współpraca min.min. MSZ Grzegorza Schetyny, i MON Tomasza Siemoniaka, (którzy nie do końca wpisują się w ten front wrogiej konfrontacji wobec urzędującego prezydenta RP, inspirowany przez premier Ewę Kopacz) z prezydentem Andrzejem Dudą i jego Kancelarią jest jak dotąd, dosyć obiecująca.
- O dobrej woli prezydenta i Jego dbałości o interesy i bezpieczeństwo Rzeczypospolitej Polskiej, ponad podziałami, świadczy fakt, że wykazując wielki spokój i wyrozumiałość, powtórnie zaprosił ministrę MSW,Teresę Piotrowską, która nie przybyła na spotkanie z prezydentem, po JEGO pierwszym zaproszeniu.
NATOMIAST PREMIER KOPACZ, NIE SZANUJE I BEZCZELNIE LEKCEWAŻĄC, OBRAŻA URZĘDUJĄCEGO PREZYDENTA, GŁOWĘ PAŃSTWA I ZWIERZCHNIKA SIŁ ZBROJNYCH RP, KŁAMLIWIE INSYNUUJĄC; "Mamy prezydenta na pilota, sterowanego zdalnie" – (PODCZAS GDY SAMA JEST PREMIEREM STEROWANYM Z BRUKSELI PRZEZ DONALDA TUSKA, O CZYM WIEDZĄ PRZECIEŻ WSZYSCY POLACY - DLATEGO NIECH NIE OCZEKUJE, ŻE INNI BĘDĄ JĄ ZAPRASZAĆ. UŻYWAJĄC RETORYKI PARTII RZĄDZĄCEJ - JAKA PREMIER, JAKIE JEJ WOBEC ADWERSARZY ZACHOWANIE, JAKI SZACUNEK DLA NICH, TAKIE Z ICH STRONY DLA NIEJ TRAKTOWANIE.
Jest to niezgodne z obowiązującym polskim prawem, że przy sekcjach nie uczestniczyli polscy lekarze i prokuratorzy, jest niezgodne z obowiązującym polskim prawem, że w Polsce pochowano ofiary bez sekcji, przy której byliby polscy lekarze
i prokuratorzy. To przestępstwo. Jest to hańba, jest to profanacja.
Ministrom rządu Donalda Tuska wyjątkowo łatwo i często zdarzało się perfidnie okłamywać Polaków i nie pociągało to za sobą żadnych konsekwencji. Będąc ministrem rządu Rzeczypospolitej Polskiej, Ewa Kopacz publicznie kłamała, okłamywania Polaków w bardzo ważnej sprawie, w tym, nawet z trybuny sejmowej i czynem tym dowiodła, że nie zasługuje na zaufanie Polaków.
Nawet w dniu, jej wyboru na marszałka Sejmu, Pani marszałek Ewa Kopacz, już jako druga osoba w państwie, zachowała się w Sejmie haniebnie! nie odpowiedziała w ogóle na zapytania poselskie w tej sprawie ani jako poseł ani już jako marszałek Sejmu, nie przeprosiła rodzin ofiar ani milionów Polaków, których okłamywała! Nie czekajac na konferencję prasową, pani marszałek Sejmu Ewa Kopacz, czmychnęła cichcem, uciekając z Sejmu przed dziennikarzami a za nią, uciekł cichcem, przed dziennikarzami, jak złodziej, jak kryminalista, jej promotor Donald Tusk, ówczesny premier rządu polskiego!
To straszna hańba dla polskiego rządu, dla polskiego Sejmu, dla polskiego parlamentaryzmu, to hańba dla polskiej demokracji, to hańba i obraza dla Polaków! że takim kłamcą, który umykał z Sejmu był polski premier, że taka kłamczucha została Marszałkiem Sejmu RP! Pani Ewa Kopacz jest osobą, która bezczelnie, bez mrugnięcia okiem publicznie okłamała Polaków. To hańba i obraza dla Polaków! że taka kłamczucha została premierem rządu Rzeczypospolitej Polskiej. Polacy wiedzą, że Ewa Kopacz zawsze bezczelnie ich okłamywała i nadal okłamuje w żywe oczy.
Polacy przecież wiedzą jak było i jak jest.
To Ewa Kopacz jest winna tego, że bez nijakiego poszanowania, niekompletne, pokrwawione, nieumyte, gołe, nieubrane, szczątki ofiar katastrofy smoleńskiej były rzucone, bezładnie do foliowych worów i tak potem zostały pochowane w trumnach.
Kto chce dowodów niech obejrzy dokumentalny, film pt. „Pogarda” Marii Dłużewskiej i Joanny Lichockiej oraz filmy Anity Gargas, np.”Anatomia upadku” a będzie mógł skonfrontować prawdę, to co opowiadają, członkowie rodzin ofiar, katastrofy smoleńskiej, z tym tym co mówią polskie władze i kolejny raz obserwować jak premier rządu polskiego, Donald Tusk umyka przed dziennikarzami a jego rzecznik, nie dopuszcza ich do zadawania pytań !!!
Oto, jakie były Tuskowe rządy miłości, oto, jaka była Tuskowa demokracja, oto, co za osoba jest teraz przewodniczącym Rady Europejskiej, oto, kto jest teraz, premierem polskiego rządu.
E. KOPACZ, KTÓRA DOPROWADZIŁA DO "OŻYWIENIA" NOWEGO OKREŚLENIA W JĘZYKU POLSKIM - "DOCHÓWKOWYWANIE", UŻYWA TAKIEJ SAMEJ WOJENNEJ RETORYKI I ARGUMENTÓW, OBIECUJE I INSYNUUJE, TO CO BRONISŁAW KOMOROWSKI I TAK SAMO JAK KOMOROWSKI, WIELOKROTNIE ZOSTAŁA ZA TO, WYGWIZDANA PRZEZ POLAKÓW.
POLACY UWAŻAJĄ, ŻE Z TAKIMI BEZCZELNYMI KŁAMCAMI JAK KOPACZ EWA, NIE MA CO DEBATOWAĆ CZY ROZMAWIAĆ. TAKICH KŁAMCÓW NIE MA CO SŁUCHAĆ. PRZECIEŻ POLACY NIGDY NIE DADZĄ JEJ WIARY BO KOPACZ JEST NAJWIĘKSZĄ KŁAMCZUCHĄ W RZECZYPOSPOLITEJ; OKŁAMYWAŁA BEZCZELNIE POLAKÓW WIELOKROTNIE, NAWET Z TRYBUNY SEJMOWEJ. PAMIĘTAMY WSZYSCY !!! POLACY NIE ZAPOMNIELI, POLACY PAMIĘTAJĄ, TUSKOWĄ, SŁAWETNĄ, PIERUŃSKĄ, KOPACZKĘ, KTÓRA JAK ŻADNA INNA , DOTYCHCZAS W ŚWIECIE, PODOBNO, ZDALNIE STEROWANA, broniąc za wszelką cenę, 4 liter Donalda Tuska, razem z nim, okłamywała bezczelnie Polaków, w tym rodziny ofiar, katastrofy smoleńskiej, opowiadając nawet przed Sejmem, Rzeczypospolitej Polskiej, zmyślone brednie, z jakim to mozołem polscy patolodzy razem z nią, identyfikowali w Rosji, szczątki ofiar, katastrofy polskiego, rządowego, samolotu Tu-154M Lux (101), jak to jakoby, przekopywała na metr głęboko i jednocześnie superdokładnie przesiewała smoleńskie bagno, w miejscu katastrofy … A przecie wiemy już, jaka to była „dokładność” …; szczątki ofiar „dochówkowywano” później wiele razy, a części samolotu znadują na miejscu katastrofy, znajdują je tam i kradną z miejsca ich składowania, miejscowi mieszkańcy, handlują nimi i można je od nich kupić, do dzisiaj ..!!!
Dzisiaj to indywiduum, symbol bezczelności, fałszu i zakłamania nagrodzone przez Tuska za okłamywanie Polaków, w tym rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej, NADAL BEZCZELNIE OKŁAMUJE POLAKÓW.
Ewa Kopacz, która sama jest lekarzem, bezczelnie kłamała! Powinna sobie, strzelić w łeb, ze wstydu, z hańby, jaką przyniosła swojej rodzinie i kolegom lekarzom! polskiemu Sejmowi! E. KOPACZ NIE MA MORALNEGO PRAWA DO POUCZANIA CZY OCENIANIA KOGOKOLWIEK ANI DO PEŁNIENIA JAKIEJKOLWIEK FUNKCJI PUBLICZNEJ W POLSCE…!
EWA KOPACZ UTRACIŁA NIE TYLKO ZAUFANIE MILIONÓW POLAKÓW, WIELU POSŁÓW, POLITYKÓW I ŚRODOWISK A W SZCZEGÓLNOŚCI, RODZIN OFIAR KATASTROFY SMOLEŃSKIEJ, W WYNIKU JEJ KŁAMSTW DOT. TEJ NARODOWEJ TRAGEDII.
Ewa Kopacz za kłamstwa, za to że broniła bez względu na ewentualne konsekwencje, „4 liter” Donalda Tuska, została jego staraniem, w nagrodę, awansowana na marszałka Sejmu, na drugą osobę w Polsce! a później na premiera rządu RP.
Oto cytat, z wystąpienia sejmowego, wówczas minister Ewy Kopacz z 29 kwietnia podczas dyskusji nad informacją rządu o śledztwie w sprawie katastrofy smoleńskiej;
„Z wielką uwagą obserwowałam pracę naszych patomorfologów przez pierwsze godziny. Pierwsze godziny nie były łatwe i to państwo musicie wiedzieć. Przez moment nasi polscy lekarze byli traktowani jako obserwatorzy tego, co się dzieje. To trwało może kilkanaście minut, a potem, kiedy założyli fartuchy i stanęli do pracy razem z lekarzami rosyjskimi, nie musieli do siebie nic mówić”
Z udawanym, wielkim, przejeciem, i łzami niemal, opowiadała jak to, drobiazgowo, przekopywano ziemię na 1 m głęboko i przesiewano szukając szczątków ofiar. To też kłamstwo! Tak naprawdę to zwłoki ofiar, w niekompletnym stanie, nieumyte, okazywano później członkom rodzin do identyfikacji.Następnie nieumyte, nieubrane, w foliowych workach, wrzucono do trumien, i tak pochowano w Polsce.
A fakty są takie, że już po pogrzebach, do Polski, przywieziono jeszcze ponad 200 kg, szczątków i osobno pochowano. Ubrania ofiar, w większości spalono, niektórych znalezionych przedmiotów, do dzisiaj, rodzinom nie oddano! Że Pani Minister Kopacz, Boga się nie bała tak zmyślać z mównicy sejmowej? Sama pewnie tego nie wymyśliła, musiała tak mówić na polecenie ówczesnego premiera, DonaldaTuska!
2010-11-03 w „Kropce nad i” w TVN24, PRZECIEŻ NIKT INNY TYLKO OSOBIŚCIE Ewa Kopacz ogłosiła osobiste dementi, swojego cytowanego wyżej, kłamliwego wystąpienia w Sejmie., PRZYZNAŁA SIĘ, ŻE
Z NAJNIŻSZYCH, NIKCZEMNYCH, POBUDEK BEZCZELNIE, PERFIDNIE, OBRZYDLIWIE, OKŁAMYWAŁA POLAKÓW, OKŁAMYWAŁA RODZINY OFIAR KATASTROFY SMOLEŃSKIEJ Z TRYBUNY SEJMOWEJ !