Od początku września trwa ostra batalia o głosy wyborców. W agresywnych atakach przodują PO, PiS i LiD - wylicza "Rzeczpospolita". Ale zaraz zwraca uwagę, że tak naprawdę żadna z tych partii nie może odtrąbić zwycięstwa. Przeciwnie - w ciągu ostatnich dwóch tygodni wszystkie trzy ugrupowania straciły, średnio po 3 proc.

Reklama

Nie pomagają ani spoty wyborcze, skierowane przeciwko konkretnej partii, ani spektakularne transfery. Prawda jest taka, że w sondażu zyskały dwie partie, które elektoratu szukają przede wszystkim na wsi - Samoobrona i PSL.

Partia Leppera zyskała w porównaniu z poprzednim sondażem jeden punkt i sięgnęła magicznej bariery 5 proc. A to pozwoliłoby jej wprowadzić swoich posłów do Sejmu. Po raz pierwszy od miesięcy próg wyborczy przekroczyli także ludowcy - według sondażu GfK Polonia, PSL miałoby na Wiejskiej 39 posłów.