Janusz Palikot miał najwyraźniej ochotę kolejny raz wywołać burzę wokół swojej osoby. Zamierzał powiedzieć, że pierwszego dnia szczytu Rady Europejskiej Lech Kaczyński był pod wpływem alkoholu. Poseł Platformy Obywatelskiej chciał wygłosić oświadczenie, że wypowiedzi polskiego prezydenta w Brukseli były "skutkiem tej używki" - ustaliło radio RMF FM.

Reklama

>>>Zobacz, co Janusz Palikot sądzi o prezydencie Lechu Kaczyńskim

Nie było dane jednak Palikotowi wystąpić dziś publicznie. Do odwołania zapowiedzianej przez niego konferencji prasowej zmusiło go jego macierzyste ugrupowanie.

Ale szef klubu Platformy nie chciał rozmawiać o tej sprawie. "Dobrze, że nie było konferencji. Nie chcę tego komentować" - uciął Zbigniew Chlebowski.