Dlaczego Kurskiego nie było na konwencji PiS? - Byłem w szpitalu. Chwilowe kłopoty. Już wszystko dobrze – odpowiedział w Radiu ZET Jacek Kurski.
Przestraszył się pan hejtu kolegów z PiS, którzy nie chcieli pana na jednej liście w okręgu? – dopytywał prowadzący. - Co pan opowiada? Wszyscy chcą mnie na liście w tym samym okręgu – ocenia kandydat PiS do PE.
Były prezes TVP uważa, że "tego rodzaju wrzutki", jak krytyka ze strony polityków Prawa i Sprawiedliwości będą się powtarzać. - Nie damy się rozgrać. Musimy być zjednoczeni. Nie dam się wkręcić w połajanki – komentował Gość Radia ZET. Jacek Kurski zwraca się również do kolegów z partii: - Odradzam wszystkim, jeśli naprawdę kochają Polskę i rozumieją, jak ważna jest kondycja PiS, w tych wyborach, żeby darowali sobie.
Dopytywany o krytykę ze strony szefa Gabinetu Prezydenta RP Marcina Mastalerka, Jacek Kurski odpowiada, że jest w dobrym towarzystwie, skoro razem z Jarosławem Kaczyńskim szkodzą PiS, według Mastalerka. - Nie należy wygadywać tego rodzaju nonsensów. Żądanie usunięcia z polskiej polityki Jarosława Kaczyńskiego jest atakiem na jedyny, realny zasób polskiej demokracji, który może powstrzymać demontaż państwa przez koalicję 13 grudnia – mówił.
Zdaniem kandydata PiS do PE, "każdy, kto jak Mastalerek żąda odejścia prezesa Kaczyńskiego po prostu się myli". - Marcin Mastalerek jest jeszcze młodym człowiekiem, jak na polityka, a doświadczenie przychodzi z wiekiem. Należałoby życzyć Mastalerkowi, żeby nie był to symboliczny wiek od politycznej trumny, kiedy skończy się ochrona i posługa publiczna – komentował Jacek Kurski.
Jesteśmy zjednoczoną drużyną, tą drużyną, która musi wyrwać państwo z rządów koalicji, demontażu państwa w porządku prawnym, moralnym, gospodarczym i wszystko wspieramy się na liście PiS – zapewniał kandydat PiS do PE.