Paulina Matysiak poinformowała w środę na portalu X, że decyzją prezydium Lewicy została ponownie zawieszona w prawach członkini klubu na okres trzech miesięcy. Posłankę zawieszono za współpracę z posłem PiS Marcinem Horałą.

Reklama

Lewica czeka na decyzję partii Razem

Michnik powiedział PAP, że - w ocenie klubu - o losach Matysiak powinna decydować przede wszystkim jej partia, dlatego Lewica czeka, aż sprawę rozstrzygnie sąd koleżeński Razem. Mamy informację, że sprawa ostatecznie ma zostać rozstrzygnięta w ciągu właśnie tych trzech miesięcy - przekazał.

Jego zdaniem decyzja sądu koleżeńskiego będzie punktem wyjścia do rozmowy wewnątrz klubu. Matysiak pewnie zostanie postawiona przed pewnym ultimatum, bo nie ukrywamy, że była wartościową posłanką Lewicy i liczymy, że przyjdzie jakaś refleksja nad powrotem do działania wspólnie, a nie z posłem Horałą - powiedział.

"Lista zarzutów jest długa"

Jak się dowiedziała PAP od posłów Razem, partia uruchomiła proces mediacyjny z posłanką. Przez wiele lat dobrze nam się jednak współpracowało - oceniła jedna z posłanek. Natomiast źródła zbliżone do Nowej Lewicy przyznały w rozmowie z PAP, że oczekują, iż Matysiak zostanie usunięta z partii. Lista zarzutów jest długa - słyszymy.

Posłanka Paulina Matysiak z partii Razem i poseł PiS Marcin Horała w czerwcu powołali ruch społeczny "Tak dla rozwoju", który miał skupić się na wsparciu rozwoju inwestycji w CPK, elektrowni jądrowych i polskiej armii. Wówczas wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty poinformował, że Matysiak została zawieszona w prawach członka klubu Lewicy na trzy miesiące.