Pakt migracyjny wprowadza zmiany w unijnych przepisach dotyczących m.in. procedur azylowych i zaostrzenia kontroli na granicach zewnętrznych UE.

Kontrowersje wokół paktu migracyjnego

Od wdrożenia paktu KE uzależnia przyszłość strefy Schengen gwarantującej swobodne przemieszczanie się osób i towarów wewnątrz Wspólnoty.

Reklama

Najbardziej kontrowersyjna część paktu dotyczy ustanowienia tzw. mechanizmu solidarnościowego. W jego ramach państwa znajdujące się pod presją migracyjną będą mogły liczyć na wsparcie innych krajów w postaci przyjęcia migrantów, wsparcia finansowego lub operacyjnego. Liczba osób będzie obliczana na podstawie liczby ludności danego kraju członkowskiego i jego PKB.

Mechanizm solidarnościowy ma zacząć obowiązywać w połowie 2026 roku. W tym celu kraje unijne miały do końca 2024 roku przesłać KE plany wdrażania paktu migracyjnego, w których mogły określić preferowany sposób wsparcia w ramach mechanizmu solidarnościowego.

Polska i Węgry bez planu na pakt migracyjny

Reklama

Jak wynika z raportu KE, nie zrobiły tego Polska i Węgry. Węgry poinformowały, że nie zamierzają przygotowywać planu, a Polska "przedstawiła swoje stanowisko w sprawie wdrożenia paktu" – napisano. KE odnotowała przy tym, że do tej pory plany przysłało jej 25 państw, a 26 pozostaje z nią w tej sprawie w stałym kontakcie.

W lutym premier Donald Tusk zadeklarował, że "Polska nie będzie implementowała paktu migracyjnego w sposób, który mógłby skutkować dodatkowymi kwotami imigrantów w Polsce".

Co się wydarzy w październiku?

W październiku KE przedstawi listę krajów, które w jej ocenie znajdują się pod presją migracyjną lub zmagają się z wyjątkową sytuacją. Zaproponuje także "pulę solidarnościową", który będzie zawierać zobowiązania krajów członkowskich w zakresie każdej z form solidarności.

KE wezwała wszystkie kraje członkowskie do realizowania planów w sprawie wdrażania paktu migracyjnego, co polega m.in. na zmianie krajowych przepisów i zmianę procedur. "Podczas gdy postępy są czynione na poziomie technicznym, stałe zaangażowanie polityczne i odpowiedzialność na poziomie krajowym pozostają niezbędne, aby skutecznie stawić czoła wyzwaniom" – podkreśliła.

Dodała, że niedociągnięcia mogą mieć wpływ na ocenę KE dotyczącą krajów znajdujących się pod presją migracyjną i mających dostępu do puli solidarności.