Zapytana, co sądzi na temat takich haseł, jak Litwa dla Litwinów, prezydent odpowiedziała, że - jej zdaniem - podobne hasła wznoszą nie nacjonaliści, lecz młodzież narodowa, która mówi o patriotyzmie. Co roku 11 marca, w rocznicę odzyskania przez Litwę niepodległości w roku 1990, młodzież maszeruje ulicami Wilna i Kowna z hasłami Litwa dla Litwinów i Litwa dla litewskich dzieci. Również w tym roku organizowany jest taki pochód.
"
Jeśli owa młodzież narodowa mówi o patriotyzmie i nie zamieszcza treści dyskryminujących na plakatach, to jest ona mile widziana; czemu miałoby być inaczej? - pyta Dalia Grybauskaite. Zdaniem prezydent Litwy, jeśli młodzież chce zamanifestować na ulicach miłość do ojczyzny, nie krzywdząc nikogo, nie powinno się tego piętnować.
Z badań opinii publicznej wynika, że 13,3 proc. badanych popiera marsze nacjonalistycznej młodzieży, 44,4 proc. respondentów potępia je i wyraża przekonanie, że przynoszą one wstyd Litwie.