Komisja Europejska zwróciła się do krajów Unii Europejskiej o mandat na podpisanie umowy stowarzyszeniowej z Ukrainą. Nie przesądza to jednak jeszcze, że podpisy pod dokumentem zostaną złożone.



Reklama

W komunikacie czytamy, że wystosowana prośba jest konieczna do tego, aby Unia Europejska była technicznie gotowa do ewentualnego podpisania umowy stowarzyszeniowej z Ukrainą. Mogłoby do tego dojść na szczycie Partnerstwa Wschodniego w Wilnie za 6 miesięcy.



Podpisanie umowy jest uzależnione od podjęcia zdecydowanych działań i od widocznych postępów ze strony ukraińskich władz we wdrażaniu 10-punktowego programu uzgodnionego w grudniu 2012 roku. To między innymi kwestie wzmocnienia instytucji demokratycznych, zmian w prawie karnym, sądownictwie, reformy policji czy spraw gospodarczych.



Powszechne jest przekonanie, że jeśli jesienią nie dojdzie do podpisania umowy stowarzyszeniowej zbliżającej Ukrainę do Unii, to kolejna okazja może się prędko nie nadarzyć.