Rada ludowa to około stu osób, część tych którzy zajęli wczoraj budynek Administracji Obwodowej. Właśnie tam odbyło się posiedzenie samozwańczej rady, gdzie ogłoszono powstanie republiki i zwrócono się o pomoc do Rosji.
Jesteśmy gotowi walczyć i umierać za nasze ideały i poglądy, ale bez poparcia Rosji będzie nam trudno walczyć z kijowską juntą i jej neofaszystowskim systemem - mówił jeden z przemawiających z trybuny rady.
Prorosyjscy separatyści zajęli także budynki lokalnych władz w Ługańsku i Charkowie. W tym pierwszym mieście wtargnęli do siedziby Służby Bezpieczeństwa, a w drugim do Administracji Obwodowej i - wbrew twierdzeniom ministra spraw wewnętrznych Arsena Awakowa - dotąd go nie opuścili. Władze twierdzą, że mają plan rozwiązania sytuacji, na Wschód udali się przedstawiciele rządu.