Nursułtan Nazarbajew po raz kolejny wygrał prezydenckie wybory w Kazachstanie. Tym razem, według oficjalnych, choć jeszcze nie ostatecznych danych, zdobył 97,7 procent głosów, poprawiając swój wynik sprzed czterech lat o 2 punkty procentowe. Frekwencja przekroczyła 95 procent. Nursułtan Nazarbajew rządzi Kazachstanem jako prezydent od ćwierćwiecza, ale władzę sprawował tam już w czasach komunistycznych, gdy był pierwszym sekretarzem Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Kazachstanu, filii KPZR.
Wczorajsze wybory zostały przyspieszone o rok. Choć Nazarbajew rządzi Kazachstanem silną ręką i nie ma realnych konkurentów do władzy, to nie sprzyja mu pogarszająca się sytuacja gospodarcza. W kraj uderzają niskie ceny ropy, które już doprowadziły do dużego osłabienia lokalnej waluty. Od "czarnego złota" zależy 2/3 dochodów eksportowych Astany.
Komentarze (4)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeSatrapa zafajdany
Jednak doradztwo b. prezydenta Kwasniewskiego i prawdopodobnie innych bylych zachodnich politykow nie idzie na marne.
Nasze telewizje podaly, ze setki obserwatorow nie stwierdzily zadnych uchybien, zas wybory przebiegaly wg. unijnych standardow.
Prezydent Lukaszenko tez powinien zalatwic prace w charakterze "doradcow" paru bylym politykom i mialby spokoj.
Ciekaw jestem kto z naszych politykow i za ile "doradza" roznym gremiom w Ukrainie.
Nie uwierze, ze np. taki p. Kowal w czynie spolecznym kursuje za wlasne pieniadze miedzy Kijowem a Bruksela i gotow opluc wszystkich i wszystko co byloby negatywne wobec pracodawcow (?).