Gubernator ostrzegł Putina
51 miejscowości, 1847 budynków mieszkalnych i 7291 osób może znaleźć się w strefie zagrożenia w obwodzie tiumeńskim –poinformował gubernator Alexander Moor podczas pilnej odprawy z udziałem rosyjskiego dyktatora Władimira Puitna.
Moor wskazał, że na rzekach Tobol i Ishim możliwe jest osiągnięcie maksymalnego poziomu wody. Średnio o około pół metra wyższego od historycznych maksimów. W strefie zagrożenia przebywa także około 2 tys. zwierząt hodowlanych i domowych – podkreślił.
Szef obwodu zaznaczył, że nie wyklucza sytuacji, w której dojdzie do zerwania tam na rzece. Obecnie staramy się podnieść ich wysokość w niektórych miejscach – dodał.
40 mld rubli strat
Woda powoli zaczyna opadać w obwodzie orenburskim w rejonie Orska - woda kieruje się teraz do stolicy regionu Orenburga. Gubernator obwodu Denis Pasler na spotkaniu z Putinem powiedział, że wstępne straty szacowane są na 40 mld rubli (1,7 mld złotych).
5 kwietnia w rosyjskim Orsku pękła tama na rzece Ural - trzeciej co do wielkości w Europie. Zalanych zostało ponad 10 tys. budynków mieszkalnych.
"Wielka fala"
Kurgan i obwód tiumeński mają dopiero przed sobą najtrudniejsze dni – oświadczył we wtorek rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Zbliża się wielka fala - dodał.
Prezydent Kazachstanu Kasym-Żomart Tokajew powiedział, że powodzie w jego kraju są prawdopodobnie największe od 80 lat. W całym kraju nakazano już ewakuację 86 tysięcy osób.
Najbardziej dotknięte obszary to miasta Atyrau, Aktobe, Kustanaj, Astana, północny i wschodni Kazachstan oraz obwód pawłodarski, które w większości graniczą z Rosją i leżą nad rzekami mającymi swoje źródła w Rosji, takimi jak Ural czy Toboł.