Reuters, który poinformował o wyroku, przypomina, że Trybunał unieważnił w kwietniu sankcje nałożone na rosyjskiego miliardera Michaiła Fridmana i jego partnera biznesowego Piotra Awena.

Co UE zarzucała Pumpianskiemu?

Pumpianski trafił na listy sankcyjne w marcu 2022 roku, kiedy był szefem TMK, koncernu specjalizującego się w produkcji rur stalowych, a także prezesem i członkiem zarządu rosyjskiego banku inwestycyjnego Sinara.

Reklama

UE zarzuciła mu, że "obie firmy wspierają i czerpią korzyści ze współpracy z władzami Federacji Rosyjskiej i przedsiębiorstwami państwowymi, w tym rosyjskimi kolejami, Gazpromem i Rosnieftem".

"Brak solidnych i spójnych dowodów"

W swoim orzeczeniu - jak informuje Reuters - TSUE stwierdził, że Rada UE nie przedstawiła dowodów uzasadniających objęcie Pumpianskiego sankcjami po tym, jak zrezygnował z tych funkcji.

"Rada nie przedstawiła solidnych i spójnych dowodów... powiązań z TMK i Grupą Sinara, a także z sektorami gospodarczymi zapewniającymi znaczne źródło dochodów rządowi Federacji Rosyjskiej" - stwierdził TSUE.