Ołena Piech. Przebywała w niewoli od 2018 r.

Ołena Piech pracowała jako starszy pracownik naukowy Muzeum Sztuki w Gorłówce do chwili, gdy sterowani przez Rosję separatyści proklamowali utworzenie nielegalnej Donieckiej Republiki Ludowej. - Natychmiast rozpoczęły się tam prześladowania ludności cywilnej za ukraiński patriotyzm, symbolikę - powiedziała w rozmowie z PAP Andruszewska, która pracuje dla Centrum Dokumentowania Zbrodni Rosyjskich im. Rafała Lemkina przy Instytucie Pileckiego.

O uwolnieniu Ołeny Andruszewska poinformowała 28 czerwca na Facebooku. Jak opowiedziała PAP, Ołena wraz z córką Izabellą zdecydowały się wyjechać do Odessy, aby uniknąć represji. - Jednak dwa lata później, matka Ołeny doznała udaru, więc Ołena zaczęła przyjeżdżać raz na kilka miesięcy na tereny okupowane, by ją pielęgnować - relacjonowała Andruszewska. Podczas jednego z takich pobytów Ołena Piech została porwana przez lokalne prorosyjskie siły okupacyjne, a następnie oskarżona o współpracę z władzami ukraińskimi.

Reklama

Po dwuletnim areszcie została skazana w pokazowym procesie na 13 lat kolonii za "zdradę ojczyzny", choć upierała się, że jej ojczyzną jest Ukraina, a nie Rosja, a tym bardziej nie żadna Doniecka Republika Ludowa.

Reklama

- Historia Ołeny Piech jest typową dla wielu osób pochodzących z części obwodu donieckiego zaatakowanej przez Rosję w 2014 r. Każda osoba przebywająca na okupowanych terenach Ukrainy, "może zostać w dowolnym momencie porwana z domu i skazana pod wymyślonymi zarzutami - zauważyła rozmówczyni PAP.

Córka Ołeny dowiadywała się o tym, co dzieje się z mamą od osób, które były uwięzione razem z nią, ale udało im się odzyskać wolność. - W ciągu ostatnich dwóch lat nie miały żadnego kontaktu, choć wcześniej więźniowie potajemnie i za horrendalną opłatą, dostawali czasem krótki dostęp do telefonu - powiedziaała Andruszewska.

Uwolnienie Ołeny Piech

Dzięki temu w raporcie "Podoba ci się, nie podoba, cierp, moja piękna – nieukarane zbrodnie. Przemoc seksualna rosyjskich wojsk okupacyjnych wobec ukraińskich kobiet" przygotowanym przez Centrum Lemkina udało się zawrzeć świadectwo Izabelli o historii jej mamy.

-Wiemy, że Ołena Piech była wielokrotnie torturowana; wiemy, że ją podduszano, wbijano jej metalowe śruby w kolana, torturowano elektrowstrząsami, bito. Wiemy też o przemocy na tle seksualnym - powiedziała Andruszewska.

-W tej historii zszokowała mnie szczególnie scena, którą przeżyła Ołena podczas uwięzienia - rosyjscy kaci prześladowali ją ze względu na jej żydowskie pochodzenie, wyzywali i regularnie obrzucali antysemickimi obelgami. Tuż po aresztowaniu pokazowo odcięli jej też nożem z szyi naszyjnik z Gwiazdą Dawida. Przecież to jest obrazek rodem z najczarniejszych momentów niemieckiej okupacji, trudno uwierzyć, że coś takiego ma miejsce tuż obok, w Europie, w XXI wieku - podkreśliła Andruszewska.

Ołena "podczas wymiany jeńców już w drodze do Kijowa przeżyła stan przedudarowy i straciła przytomność na niemal pół godziny. -W momencie, gdy Rosjanie wyprowadzili ją z kolonii, ta kobieta była przekonana, że wiozą ją na rozstrzelanie, ponieważ wielokrotnie tym grozili".Zrozumiała, że wraca na wolność, dopiero gdy usłyszała pierwsze słowa po ukraińsku: - Proszę się nie bać, jest pani w domu - relacjonowała rozmówczyni PAP.

Do uwolnienia Ołeny doszło w ramach wymiany jeńców zorganizowanej za pośrednictwem Zjednoczonych Emiratów Arabskich, dzięki której na wolność wróciło 90 ukraińskich żołnierzy i 10 cywilów. Były wśród nich trzy osoby uwięzione jeszcze przed rozpoczęciem pełnowymiarowej fazy wojny w 2022 r., w tym Ołena.

Dokumentują rosyjskie zbrodnie w Ukrainie

Instytut Pileckiego powołał Centrum Dokumentacji Zbrodni Rosyjskich na Ukrainie im. Rafała Lemkina w kilka dni po 24 lutego 2022 r. Instytut specjalizuje się w badaniu totalitaryzmów, "a jesteśmy zdania, że rosyjska agresja na Ukrainę jest kontynuacją totalitarnych ludobójczych praktyk XX wieku.

W bazie danych Centrum Dokumentacji Lemkin zarejestrowano i zarchiwizowano już ponad 800 pisemnych zeznań zebranych w ośrodkach tymczasowego zakwaterowania dla uchodźców w Polsce, a także ponad 700 zeznań wideo nagranych przez mój zespół w 11 regionach Ukrainy na linii frontu i terytoriach wyzwolonych.