Oficjalnie episkopat nie podjął jeszcze żadnej decyzji - informuje nas ksiądz Józef Kloch, rzecznik Episkopatu Polski, spytany o plany biskupów.
Jednak źródła DZIENNIKA twierdzą, że hierarchowie Kościoła nie pojawią się na uroczystościach.
>>> Ks. Sowa: Nie rozumiem decyzji biskupów
"Biskupów nie będzie, bo pogrzeb będzie świecki i obecność ludzi Kościoła mogłaby być źle odebrana" - mówi nasze źródło w Episkopacie. Inny wysoki hierarcha Kościoła dodaje: "Źle wyglądałoby, gdyby biskupi ubrali się na pogrzeb w zwykłe garnitury i poszli na pogrzeb jako osoby prywatne. Nie najlepiej wypadłoby też, gdyby poszli w biskupiej purpurze. Wyglądałoby to na manifestację, a tego chcemy uniknąć".
>>>Kobieta pochowa Religę? Zdecyduje rodzina
"Należy uszanować wolę zmarłego, który mógłby nie życzyć sobie naszej obecności" - mówi DZIENNIKOWI ksiądz Joachim Kobienia, sekretarz arcybiskupa opolskiego Alfonsa Nossola.
Ksiądz Adam Boniecki, redaktor naczelny "Tygodnika Powszechnego", twierdzi, że biskupom nawet nie wypada iść na pogrzeb profesora Zbigniewa Religi.
>>>Wspomnienie o prof. Relidze
"Jeżeli kardiochirurg życzył sobie pogrzebu świeckiego i głośno o tym mówił, to przedstawiciele Kościoła katolickiego nie powinni się na to pożegnanie pchać. A jeśli już jakiś biskup bardzo chce uczestniczyć w piątkowej uroczystości, to nie powinien się tym chwalić, a ustawić w tłumie. To powinno być czysto prywatne uczestnictwo. Oficjalny udział katolickich władz Kościoła w pogrzebie osoby, która nie bardzo tego chciała, bo prosiła o laickie pożegnanie, mógłby skończyć się niepotrzebną awanturą" - powiedział DZIENNIKOWI ks. Adam Boniecki.
>>>Przeczytaj o przygotowaniach do pogrzebu
Profesor Zbigniew Religa zmarł w niedzielę po południu po kilkuletniej walce z chorobą. Do tego, że ma raka płuc, przyznał się wiosną 2007 roku. Pożegnanie profesora odbędzie się w piątek o godzinie 13 w domu przedpogrzebowym na cmentarzu wojskowym na Powązkach w Warszawie.