Zoja to tygrysica, którą od urodzenia wychowywali pracownicy zoo. W tej chwili ma rok, waży 57 kilo i dzieli wybieg z owczarkiem niemieckim. Przechadza się po ogrodzie na smyczy i chętnie pozuje do zdjęć.
Bieg dookoła Zoo to pierwsza taka inicjatywa w Polsce i piąta na świecie. Zawodnicy mają do pokonania 3 pętle (w sumie 10 kilometrów), a każda pętla przebiegać będzie przez teren ogrodu zoologicznego. Wystartuje 500 biegaczy, bo tylko tylu mogło się zgłosić do zawodów.
>>> Dziwni mieszkańcy wrocławskiego zoo
Dyrektor Andrzej Kruszewicz nie obawia się jednak o bezpieczeństwo zwierząt. "Mieliśmy kiedyś problem z gepardem, który przestraszył się traktorka jadącego główną aleją i przeskoczył przez płot. Na szczęście zatrzymał się, kiedy dobiegł do pojazdu i nikomu nic się nie stało. Podwyższyliśmy mu ogrodzenie, więc nie ma obaw".
Zoja dołączy do zawodników na trzeciej pętli. W towarzystwie kolegi owczarka i opiekuna. "Taki doping nie jest zabroniony" - mówi z uśmiechem dyrektor Kruszewicz.