Policjanci zatrzymali samochód do kontroli. Jeden z antyterrorystów z Radomia, z którymi współpracujemy potknął się, kiedy biegł do samochodu. Padł strzał, a pocisk przebił szybę samochodu i ranił w ramię jednego z mężczyzn siedzących w środku – mówi portalowi dziennik.pl January Majewski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu. Antyterroryści zostali wezwani, bo było podejrzenie, że poszukiwani przez nas mężczyźni mogą mieć broń - wyjaśnia.
Policja natychmiast udzieliła mężczyźnie pierwszej pomocy i wezwała pogotowie. Ranny został przewieziony do szpitala. Okazało się, że najprawdopodobniej nie ma nic wspólnego ze sprawą. Na tę chwilę nic nie wskazuje na to, że zatrzymane osoby mają związek z napadem - mówi portalowi dziennik.pl Alicja Śledziona rzecznik Komendy Wojewódzkiej w Radomiu. Sprawą przypadkowego wystrzału ma się teraz zająć prokuratura.
Wiadomo także, że policjanci zatrzymali do wyjaśnienia kolejne osoby, które mogą być związane z napadem na 29-latka w Żyrardowie pod Warszawą. Pod dyskoteką zaatakowali go trzej mężczyźni - mieli noże i prawdopodobnie maczetę, którą odcięli mu prawą dłoń i trzy palce lewej. Zadali mu także kilka ciosów w głowę. Podczas oględzin na miejscu znaleziono łuski z broni palnej.