W sprawie cięć budżetowych, które dotkną Instytut Pamięci Narodowej, opozycjoniści napisali list otwarty do wszystkich klubów parlamentarnych. To jednak nie wszystko - teraz zamierzają czynnie protestować przed Sejmem.
Stanie się tak, jeśli fundusze na IPN nie zostaną zwiększone w trakcie prac nad ustawą budżetową w Senacie. A senatorowie mają debatować nad tym w połowie stycznia. Zdaniem protestujących, cięcie kosztów bardzo negatywnie odbije się na działalności Instytutu.
"W ich efekcie IPN będzie musiał zrezygnować z części ważnych inwestycji, w tym projektu archiwizacji zbiorów w formie elektronicznej, i ograniczyć działalność edukacyjną. To zahamowanie procesu odkłamywania powojennej historii Polski" - powiedziała "Wprost" Jadwiga Chmielowska, była działaczka Solidarności Walczącej.