O spotkaniu premiera z Pawlakiem poinformowała minister do spraw walki z korupcją Julia Pitera. Nie chciała jednak ujawnić żadnych szczegółów. Z kolei radio RMF FM podało, że Pawlak miał oświadczyć Tuskowi, że w żadnym z przypadków, o których pisał DZIENNIK, nie złamał prawa. Lider ludowców miał zapewnić, że na swoją obronę "może przedstawić pliki dokumentów" i że "wszystkie przetargi, w których brała udział jego konkubina, wygrywała najlepsza oferta".

Reklama

>>> Trzynaście pytań do Waldemara Pawlaka

Z otoczenia premiera słychać, że afera rozchodzi się po kościach. Tym bardziej że Waldemar Pawlak wycofał się z zarzutów, które stawiał Grzegorzowi Schetynie. DZIENNIK dowiedział się, że szef rządu być może dziś jeszcze raz spotka się z Pawlakiem.

>>> Czego boi się Pawlak

Wczoraj na swoim blogu lider ludowców przekonywał, że za atakami na niego stoi właśnie drugi z wicepremierów. Ten argument natychmiast podchwycił PiS, dowodząc, że w rządzie trwa walka o schedę po Donaldzie Tusku, który wystartuje w wyborach prezydenckich. Pawlak powiedział dziś premierowi, że poniosły go emocje.