Zapytany przez Monikę Olejnik, czy Anna Grodzka jego zdaniem może zostać wicemarszałkinią Sejmu, powiedział, że posłowie powinni kierować się tylko względami merytoryczymi.
- Kryterium powinny być kwalifikacje, czy dana osoba się nadaje, czy będzie potrafiła prowadzić posiedzenia Sejmu, czy nie. Na to pytanie powinien sobie odpowiedzieć zarówno Palikot, jego koleżanki i koledzy, jak i pozostali posłowie. Nie należy się tutaj kierować transseksualnością pani Grodzkiej – podkreślił.
Przy okazji okazało się, że Włodzimierz Cimoszewicz zupełnie nie traktuje poważnie najmniejszej partii w Sejmie. Senator ocenił, że nie ma sensu mnożyć liczby wicemarszałków przez liczbę klubów, ponieważ podnosi to koszty funkcjonowania Sejmu. - Słyszę, że ta, nie pamiętam jak się nazywa ta partia Ziobry, chyba też chce mieć wicemarszałka... – mówił Cimoszewicz.
- Solidarna Polska – przypomniała Monika Olejnik.
- To tam zaraz będą sami generałowie, marszałkowie, a szarych posłów nie będzie - powiedział wtedy dzisiejszy „Gość Radia ZET”.