25-letni Igor Stachowiak został zatrzymany 15 maja 2016 r. na wrocławskim rynku; policja poszukiwała go za oszustwa. Według funkcjonariuszy, mężczyzna był agresywny i dlatego musieli użyć paralizatora. Po przewiezieniu na komisariat S. stracił przytomność i pomimo reanimacji zmarł. Według pierwszej opinii lekarza, przyczyną śmierci była ostra niewydolność krążeniowo-oddechowa.

Reklama

TVN24 wyemitował w sobotę drastyczne materiały, do których dotarła, a które zostały zarejestrowane na komisariacie przy ulicy Trzemeskiej we Wrocławiu tuż przed śmiercią Igora Stachowiaka. Materiał pokazał, że użyto wobec zatrzymanego kilkakrotnie paralizatora, co nagrała kamera z tego urządzenia.

Doszło do tortur, doszło do bestialskiego potraktowania człowieka do zamordowania go. To jest rzecz skandaliczna. Dlatego w sprawie nieudolności organów państwowych musi wypowiedzieć się komisja śledcza. Ta sprawa może być zbadana w sposób rzetelny jedynie w drodze śledztwa parlamentarnego. Dlatego pracujemy nad wnioskiem o powołanie sejmowej komisji śledczej. Wniosek zostanie złożony we wtorek - oświadczył na konferencji prasowej w Sejmie Krzysztof Brejza

Musimy wyjaśnić jak to się stało, że wobec człowieka skutego kajdankami zastosowano tortury w postaci wielokrotnego rażenia paralizatorem. Jak to się stało, że tak bestialskie tortury miały miejsce w ciemnej łazience, jak to się stało, że nie było w tym pomieszczeniu monitoringu, jak to się stało, że w ogóle nie było monitoringu, zniknął monitoring z komendy, mimo, że policjanci mówią, że taki monitoring jest. Musimy też wyjaśnić sprawę łapanki osób, które rejestrowały czynności policyjne (na rynku we Wrocławiu), osób, które były zatrzymywane traktowane w sposób skandaliczny - podkreślił.

Poseł Andrzej Halicki dodał, że Platforma Obywatelska żąda też natychmiastowej dymisji wiceministra Jarosława Zielińskiego. Według posła to on jest odpowiedzialny za nadzór nad policją, a także wyciągnięcia konsekwencji i w tym wypadku tuszowania tego bestialnego zachowania na komendzie wrocławskiej.

W ocenie Halickiego bez dymisji ministra Zielińskiego partyjne państwo PiS osiągnie moralną ruinę". Jak dodał, będzie to dowodem na to, że praktyki znane nam z czasów komunistycznych stają się praktyką, bo dziś takich przypadków jest więcej, to nie jest tylko jeden przypadek wrocławski - zaznaczył Halicki

W niedzielę rzecznik Komendanta Głównego Policji mł. insp. Mariusz Ciarka poinformował PAP, że trwa procedura zwolnienia policjanta, który użył na komisariacie paralizatora wobec Stachowiaka. Jak dodał, wszczęto ją na wniosek szefa MSWiA.

Reklama

Politycy Nowoczesnej odnieśli się na poniedziałkowej konferencji prasowej w Sejmie do sprawy 25-letniego Igora Stachowiaka, który został w połowie maja ubiegłego roku zatrzymany na wrocławskim rynku; policja poszukiwała go za oszustwa.

Według funkcjonariuszy, mężczyzna był agresywny i dlatego musieli użyć paralizatora. Po przewiezieniu na komisariat stracił przytomność i pomimo reanimacji zmarł. Sprawa wróciła po wyemitowaniu sobotniego reportażu w TVN24, gdzie m.in. pokazano zapis z kamery paralizatora, którego kilkakrotnie użyto wobec mężczyzny.

Życie w państwie PiS jest niebezpieczne dla obywateli. Jesteśmy wstrząśnięci tym, co wydarzyło się rok temu na wrocławskim komisariacie - mówiła posłanka Nowoczesnej Kamila Gasiuk-Pihowicz. Według niej nie rozwiązanie od roku sprawy śmierci Stachowiaka świadczy o nieudolności i kompromitacji szefostwa prokuratury. Ta śmierć była zadane w okolicznościach brutalnych, bestialskich i to przez osoby, które są powołane do tego, żeby stać na straży naszego bezpieczeństwa. To, co widzimy w dziennikarskim reportażu, to są tortury"- podkreśliła Gasiuk-Pihowicz.

Jak oceniła, ta sprawa to "kompromitacja" ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry. To dowód na to, że prokuratura po czystkach przeprowadzonych przez ministra Ziobrę, po upartyjnieniu, po przejęciu, po prostu nie działa w sposób efektywny - powiedziała posłanka.

Jak podkreślają karniści, ta sprawa jest dosyć prosta. Mamy ofiarę, mamy podejrzanych, mamy dowód w postaci nagrania z paralizatora, więc pojawia się pytanie skąd rok na rozwiązanie takiej sprawy - pytała Gasiuk-Pihowicz. Czy my mamy rzeczywiście do czynienia z wyjaśnianiem tej sprawy, czy z jej tuszowaniem? - dodała.

Posłanka zastanawiała się również, dlaczego kluczowe ustalenia dotyczące tej sprawy, dokonywane są przez dziennikarzy, a nie przez instytucje do tego powołane. Ta sprawa pokazuje, jak bardzo niekompetentnych mamy ministrów - stwierdziła. Poza ministrem Ziobrą wskazała też na szefa MSWiA Mariusza Błaszczaka.

Poseł Adam Szłapka przypomniał, że Nowoczesna przygotowała w lutym wniosek o odwołanie szefa MSWiA. Powiedział, że do zarzutów, które pojawiły się wtedy, że nie panuje nad bezpieczeństwem w kraju, Nowoczesna dopisuje teraz sprawę Stachowiaka.

Z całą pewnością minister Błaszczak powinien ponieść natychmiast odpowiedzialność polityczną - jest odpowiedzialny za te zaniedbania - wskazał Szłapka. Zaapelował do klubów parlamentarnych o podpisywanie się pod wnioskiem swojego ugrupowania. Zgodnie z konstytucją wniosek o odwołanie ministra może zostać złożony przez co najmniej 69 posłów. Sejm odwołuje ministra większością ustawowej liczby posłów.

Jesteśmy, jako ludzie wstrząśnięci tą sprawą. Obywatel Rzeczpospolitej Polskiej był przez funkcjonariuszy państwa torturowany. Nie zagrażał niczyjemu bezpieczeństwu - był obezwładniony, skuty kajdankami - zauważył Szłapka. Takie rzeczy działy się w poprzednich latach na Ukrainie Janukowycza. W demokratycznym państwie tego typu sytuacja doprowadza do bardzo poważnych kryzysów rządowych - dodał poseł.

Przekonywał, że gdyby Błaszczak był człowiekiem honoru, to od razu - po ujawnieniu tej informacji - podałby się do dymisji. Ale nie podał się do dymisji, w związku z tym premier Beata Szydło powinna go - tego samego dnia, gdy tylko informacje się pojawiły - z hukiem wyrzucić z tego rządu - stwierdził Szłapka. Według niego zdymisjonowany powinien zostać również wiceszef MSWiA Jarosław Zieliński oraz komendant główny policji nadinsp. Jarosław Szymczyk.

Nowoczesna złożyła wniosek o informację rządu ws. śmierci Stachowiaka na najbliższym posiedzeniu Sejmu - dodał poseł; poprze również wniosek PO o powołanie komisji śledczej w tej sprawie.

Co na propozycję komisji śledczej mówi Kukiz'15? Jestem generalnie zwolennikiem komisji śledczych jako elementu funkcji kontrolnej Sejmu nad władzą wykonawczą. Natomiast też bądźmy uczuleni na to, że partie mają tendencje do nadużywania tego instrumentu w celach czysto PR-owych - mówił na konferencji prasowej w Sejmie Stanisław Tyszka pytany, czy popiera pomysł PO o powołaniu sejmowej komisji śledczej ws. śmierci Igora Stachowiaka

Zauważył, że Platforma Obywatelska nie poparła wniosku Kukiz'15 o powołanie komisji śledczej do spraw reprywatyzacji w całej Polsce. Z drugiej strony, dodał, PO wychodzi w tym momencie z takim PR-owym wnioskiem o komisję w sprawie jednostkowej. Wicemarszałek dodał, że byłby skłonny rozważyć poparcie takiej komisji, gdyby ona dotyczyła wszystkich przypadków śmierci na komisariatach w ostatnich latach w tym również samobójstw.

Jak mówił Tyszka, Kukiz'15 jako jedyne ugrupowanie ma spójny program, jeżeli chodzi o reorganizację policji. Zaproponowaliśmy dyskusję nad tym, żeby wybierać komendantów powiatowych policji, tak jak szeryfów w Stanach Zjednoczonych. Dlatego, że wtedy oni byliby związani mocno z lokalną społecznością. Byliby przez nich kontrolowani i wtedy uniknęlibyśmy tego typu sytuacji o których rozmawiamy - ocenił wicemarszałek.