Spotkanie - jak wskazał Dworczyk w środę podczas konferencji prasowej - ma się odbyć w Sejmie.
Dworczyk powiedział, że czas, który minął od tragicznych wydarzeń w Gdańsku, był czasem refleksji oraz został poświęcony na analizę działań, jakie należy podjąć, aby "nigdy taki dramat się nie powtórzył".
Poinformował, że w ramach tych prac w Ministerstwie Zdrowia i Ministerstwie Sprawiedliwości zostały wypracowane "pewne propozycje legislacyjne".
Dodał, że premier chciałby porozmawiać z szefami klubów i kół na temat tych pomysłów. - Premier Mateusz Morawiecki zaprosił szefów klubów parlamentarnych oraz kół sejmowych w najbliższy piątek o godz. 15.30 na spotkanie, które odbędzie się w Sejmie - powiedział. - Uważamy, że takie zmiany powinny zachodzić (...) w ramach całkowitego konsensusu politycznego - podkreślił Dworczyk.
- Wierzę, że to jest kolejny krok w kierunku budowania trochę lepszej jakości życia politycznego w naszym kraju - oświadczył szef KPRM.
Lubnauer zapytana przez dziennikarzy, czy jej partia weźmie udział w tym spotkaniu, powiedziała, że rozmawiała przed chwilą z szefem klubu Nowoczesnej Pawłem Pudłowskim, do którego było skierowane zaproszenie od premiera "na spotkanie dotyczące rozwiązań legislacyjnych".
- Zaproszenie ma charakter bardzo ogólny, w związku z tym trudno na razie powiedzieć, jaki jest jego cel, o jakie rozwiązania chodzi, trudno się przygotować do spotkania i mieć jakiekolwiek zdanie - stwierdziła.
W związku z tym, Lubanuer zapowiedziała, że wystosuje do szefa rządu pismo z prośbą o szczegóły: o przedstawienie projektu ustawy lub jego założeń i wyjaśnienie, jaki jest rzeczywisty cel piątkowego spotkania. - Jeżeli się idzie na jakieś spotkanie i ma się cokolwiek konsultować, to człowiek chciałby wiedzieć chociaż, czego te konsultacje mają dotyczyć - mówiła.
Zdaniem szefowej Nowoczesnej, pismo premiera to wyciąganie ręki do opozycji. - W samym wyciąganiu ręki do opozycji nic złego nie ma, natomiast pytanie jest, na ile za tym idzie rzeczywista zmiany funkcjonowania np. Sejmu, a na ile jest to kwestia rozwiązań, które mają ocieplić wizerunek premiera - mówiła Lubnauer.
- Podejrzewam, że na razie ma to charakter bardziej rozwiązań PR-owych, niż rozwiązań konstruktywnych, legislacyjnych. Nam zależy na pracy merytorycznej, jeżeli mamy coś konsultować, to rozmawiamy o konkretach, a nie o dobrych lub złych intencjach - podkreśliła.
Karczewski: Powinniśmy obniżyć temperaturę sporu politycznego
- Na pewno jest potrzeba dyskusji, debaty. Jeśli są jakiekolwiek luki prawne, które spowodowały czy przyczyniły się do tego, że taki dramat miał miejsce, to trzeba te luki z prawa wyeliminować - podkreślił Karczewski.
- Myślę, że wszyscy powinniśmy się uderzyć w swoją pierś. Obniżyć temperaturę sporu politycznego. Tu w Senacie ta temperatura sporu politycznego jest zdecydowanie niższa niż w Sejmie. Chciałbym, żeby było zdecydowanie więcej kultury i szacunku – dodał marszałek Senatu.