Mariusz Kamiński, odbywający karę dwóch lat pozbawienia wolności po prawomocnym skazaniu w tzw. aferze gruntowej, został przewieziony do zakładu karnego w Radomiu.

W piątek w mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, na którym słychać agresywne i wulgarne okrzyki współwięźniów.

Reklama

Służba Więzienna potwierdziła prawdziwość nagrania

Autentyczność krążącego po sieci nagrania potwierdził zespół prasowy Służby Więziennej.

W odpowiedzi dla portalu o2.pl, na którą powołała się również Wirtualna Polska, podkreślono, że "bezpieczeństwo osobiste osoby, w stosunku do której kierowane były okrzyki innych skazanych przebywających w Areszcie Śledczym w Radomiu, cały czas było i w dalszym ciągu jest zapewnione".

"Zgodnie z obowiązującymi przepisami już w pierwszym dniu po przyjęciu do odbywania kary każdy osadzony informowany jest, że w trakcie pobytu w więzieniu może zetknąć się z zachowaniami charakterystycznymi dla środowisk przestępczych i właśnie taki incydent miał miejsce w Areszcie Śledczym w Radomiu" - dodano w piśmie do mediów.

Reklama

Politycy PiS nie kryją oburzenia

Nie trzeba było długo czekać na reakcję polityków PiS. "Pięknych macie sojuszników @donaldtusk, @Adbodnar, @szymon_holownia, @KosiniakKamysz i reszta. Klipy na naszą kampanię samorządową kręcą się same." - napisał na portalu X - Jacek Sasin.

Natomiast Radosław Fogiel w swoim wpisie na tym samym portalu zamieścił wyniki wyborów w więzieniu w Radomiu i napisał: "Nic dziwnego".

Przypomnijmy, Komenda Stołeczna Policji potwierdziła we wtorek wieczorem zatrzymanie Mariusza Kamińskiego oraz Macieja Wąsika, którzy przebywali w Pałacu Prezydenckim. Były szef CBA i były minister spraw wewnętrznych oraz jego były zastępca zostali skazani 20 grudnia ub.r. prawomocnym wyrokiem na dwa lata pozbawienia wolności w związku z tzw. aferą gruntową.

Sprawa wróciła na wokandę po ponad ośmiu latach w związku z czerwcowym orzeczeniem Sądu Najwyższego. Na początku czerwca ub.r. SN w Izbie Karnej, po kasacjach wniesionych przez oskarżycieli posiłkowych, uchylił umorzenie sprawy b. szefów CBA dokonane jeszcze w marcu 2016 r. przez Sąd Okręgowy w Warszawie w związku z zastosowanym przez prezydenta Andrzeja Dudę prawem łaski wobec wówczas nieprawomocnie skazanych b. szefów CBA i przekazał sprawę SO do ponownego rozpoznania.