Nie ma powodów, by na Ukrainie wprowadzać stan wyjątkowy - zapewniał wcześniej przewodniczący ukraińskiej Rady Najwyższej.

Na dzień dzisiejszy taka decyzja nie wchodzi w rachubę. Nie widzę takiej potrzeby - powiedział Wołodymyr Rybak. Podkreślił, że trzeba robić wszystko, by administracja państwowa działała normalnie.

Reklama

To może jednak być trudne, ponieważ demonstranci zajęli lub oblegają kilka ważnych urzędów w Kijowie.

Pojawiają się tymczasem nieoficjalne informacje o przygotowaniach do wyjazdu do Kijowa oddziałów rosyjskich sił specjalnych - Specnazu. Według ukraińskiego portalu korrespondent.net, rosyjscy funkcjonariusze czekają tylko na rozkaz z Kremla.

O rosyjską interwencję wojskową, mającą na celu "ocalenie Ukrainy przed amerykańskim agresorem", apelują do Moskwy działacze Partii Regionów na Krymie. W internecie pojawiła się petycja w tej sprawie.