Od żywności i ubrań, do pomocy medycznej i obserwatorów. Ukraińcy proszą Polaków o pomoc dla Majdanu. Apel w tej sprawie wystosował między innymi Związek Ukraińców w Polsce. Potrzebni są wolontariusze medyczni, którzy mogą udzielać pierwszej pomocy pobitym. Ważne jest też zaangażowanie prawników, którzy między innymi udzielaliby porad osadzonym.
Jak mówi gość Polskiego Radia 24 Oleksii Polegkyi (Olegsi Palahgi) z Uniwersytetu Wrocławskiego, protestujący są celowo odcinani od pieniędzy. Z przekazanych przez niego informacji wynika, że konta biznesmenów, którzy chcą finansowo pomagać protestującym, są blokowane. W tej chwili zgromadzeni na majdanie finansują się tylko z datków.
Ważna jest też pomoc dla niezależnych mediów, dzięki którym świat dowiaduje się o wydarzeniach na Ukrainie. Z reguły są to prywatne inicjatywy, bez zaplecza finansowego. Są bardzo słabe w porównaniu z mediami kontrolowanymi przez władze. Pieniądze można wpłacać między innymi do specjalnej skarbonki wystawionej w cerkwi greckokatolickiej ojców Bazylianów przy ulicy Miodowej w Warszawie. Datki zbiera także Caritas.