W ręce służb granicznych wpadła grupa 34 osób - czterech mężczyzn, 10 kobiet i 20 dzieci. Próbowali przekroczyć granicę w Karkamis, w pobliżu syryjskiego miasta Jerabalus, kontrolowanego przez tzw. Państwo Islamskie. Syryjczycy przemycali około 15 kilogramów materiałów wybuchowych i cztery kamizelki, używane do przeprowadzania zamachów samobójczych.
W Turcji przebywa obecnie około 2,7 miliona syryjskich uchodźców. Władze w Ankarze nie zgadzają się na przyjmowanie kolejnych uciekinierów i oferują im pomoc humanitarną na granicy. ONZ wzywa Turcję, by przyjęła na swoje terytorium kolejnych uchodźców, którzy gromadzą się w przepełnionych obozach. Ankara twierdzi jednak, że w grupach uciekinierów mogą ukrywać się terroryści, planujący zamachy.