Szczegółowe badania mają dać odpowiedź czy brzozę rzeczywiście ścięło skrzydło polskiego Tupolewa. Według przebywającego w Moskwie prokuratora wojskowego podpułkownika Karola Kopczyka, nie da się określić, jak długo potrwa praca biegłych.

Kopczyk zwrócił uwagę na dużą ilość drobnych zadrapań i uszkodzeń oraz niewielkie rozmiary kawałeczków metalu tkwiących w drzewie.

Polscy biegli będą pracować w Rosji do 8 marca.

Reklama