Sprawca podpalenia w ośrodku pomocy społecznej w Makowie usłyszał prokuratorskie zarzuty. 62 latkowi postawiono zarzut zabójstwa i usiłowania zabójstwa. Grozi mu dożywocie. Rzecznik łódzkiej prokuratury Krzysztof Kopania informuje, że przesłuchanie mężczyzny rozpoczęło się dziś rano. Śledczy ustalili, że przestępstwa zostały popełnione ze szczególnym okrucieństwem.
Mężczyzna oblał dwie urzędniczki benzyną i podpalił. Uniemożliwił im również opuszczenie płonącego pomieszczenia, blokując wyjście. Ponadto pożar, wywołany przez sprawcę, zagrażał utratą życia i zdrowia wielu mieszkańcom i użytkownikom obiektu. Dziś prokuratura zdecyduje o ewentualnym wniosku o tymczasowe aresztowanie.
ZOBACZ TAKŻE: Dramat w Makowie. Mężczyzna podpalił gminny ośrodek pomocy>>>